
Wiceszef PO Borys Budka napisał na Twitterze, że czeka, aż premier Mateusz Morawiecki „będzie wizytował jakąś mleczarnię, by osobiście doglądać dojenia krów”. Internauci nie mieli litości. „Czy pan ma o czymś choćby blade pojęcie? Krów nie doi się w mleczarniach” – odpowiedzieli posłowi użytkownicy sieci. Pytają też, czy jego zdaniem w cukierni robi się cukier, a w tartaku ścina drzewa.
Komisja Europejska poinformowała, że wypłaci Polsce pieniądze na walkę ze skutkami epidemii, jeśli spełnimy tzw. kamienie milowe. Są ich setki, a...
zobacz więcej
Premier zapowiedział zintensyfikowanie kontroli autokarów. – Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji przypomniał nam, jak ważne jest bezpieczeństwo w ruchu drogowym – wskazał Mateusz Morawiecki.
Do sprawy postanowił się odnieść Borys Budka z Platformy Obywatelskiej i napisał: „Po dzisiejszym cyrku przy przeglądzie autokarów czekam, kiedy premier Morawiecki będzie wizytował jakąś mleczarnię, by osobiście doglądać dojenia krów. Tu przynajmniej będzie autentycznie - jak wiadomo, w dojeniu on i jego ekipa są najlepsi…”
Zobacz także -> Kompromitacja Budki. Myślał, że internauci nie zauważą
Sęk w tym, że w mleczarni krów się nie doi. Jest to zakład przemysłu spożywczego przygotowujący m.in. mleko konsumpcyjne, mleko w proszku, mleko kondensowane, masło, sery.
„Panie Budka, czy pan ma o czymś choćby blade pojęcie? Krów nie doi się w mleczarniach. Doradzam konsultować teksty przed ich publikowaniem. Będzie mniej wstydu” – skomentowali wpis polityka internauci.
Zobacz także -> Tak PO może „ukarać” posła Lenza. Budka potwierdza: Jeśli się mówi głupoty... [WIDEO]
„Pan myśli, że krowy się doi w mleczarni? Zapewne rownież uważa pan, że drzewa ścina się w tartaku. Jest coś na czym pan się w ogóle zna?” – dopytują.