Potężne korki na wylotówce z Krymu. Rosjanie wyjeżdżają. Na terenie bazy wojskowej Nowofiodorowka na okupowanym przez Rosjan Krymie doszło do kilkunastu silnych wybuchów. Odpoczywający na okolicznych plażach Rosjanie byli przerażeni, a wielu turystów w pośpiechu opuściło już półwysep. „Cześć Amnesty International, zastanawiamy się czy napiszecie raport o tym, że Rosjanie umieszczają swoje bazy wojskowe na Krymie w tak bliskiej odległości od ludności cywilnej” – komentują Ukraińcy wytykając międzynarodowej organizacji ostatni kontrowersyjny raport. „Żadnych więcej zdjęć w bikini na plaży 2022. Rosjanie pospiesznie opuszczają Krym mostem krymskim” – napisali dziennikarze redakcji „Kyiv Post”. Opublikowali przy tym nagranie jednego z mężczyzn, który również próbuje opuścić ukraiński półwysep okupowany przez Rosjan. „Tu jest ogromny korek” – mówi autor filmu pokazując stojące jeden za drugim samochody.Zobacz także -> Eksplozje w rosyjskiej bazie na Krymie. Turyści w panice uciekają z plaży [WIDEO] Przypomnijmy, że na rosyjskim lotnisku wojskowym w Nowofedoriwce na zachodnim brzegu Krymu doszło we wtorek do serii wybuchów.Na lotnisku płonął magazyn z amunicją i pas startowy – podały ukraińskie media. Niektóre doniesienia wskazują na zniszczenie samolotów i śmigłowców. Od pozycji ukraińskich na linii frontu w obwodzie chersońskim Nowofedoriwkę dzieli około 200 km w linii prostej.– Ukraina nie bierze odpowiedzialności za wtorkowe eksplozje w rosyjskiej bazie lotniczej na Krymie – oświadczył we wtorek doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak i zasugerował, że za atak mogą być odpowiedzialni partyzanci. Czy AI potępi Rosjan tak, jak Ukraińców?Ukraińcy nie kryją zadowolenia, ale zwracają się też do Amnesty International.Przypominają, że w obszernym raporcie organizacja napisała ostatnio, iż wojsko ukraińskie narusza prawo konfliktów zbrojnych przeprowadzając ataki z terenów gęsto zaludnionych. Amnesty International stwierdziła nawet, że „rosyjskie uderzenia wynikają” z działań wojsk ukraińskich.Teraz to Ukraińcy pytają, czy powstanie raport o tym, że Rosjanie ulokowali swoje bazy wojskowe tuż obok obiektów cywilnych i kurortów turystycznych. „A może agresorowi wolno, a broniącemu się nie?” – pytają.Zobacz także -> Zełenski: Wiem, że wrócimy na ukraiński Krym [WIDEO] „Gdzie jest Amnesty International? Rosyjscy turyści na okupowanym Krymie są zagrożeni przez rosyjskie siły zbrojne znajdujące się w ich pobliżu” – napisała na Twitterze Daria Kaleniuk, prezes ukraińskiego Anti-Corruption Action Centre. Ukraina chce odzyskać KrymZa wybuchami w rosyjskiej bazie wojskowej stoją Siły Zbrojne Ukrainy, które w tej operacji użyły tylko ukraińskiego sprzętu – poinformował we wtorek „New York Times”, powołując się na anonimowe źródło w ukraińskim wojsku. Ani Rosjanie, ani Ukraińcy oficjalnie nie potwierdzają tych doniesień.– Wybuchy, do których doszło we wtorek na rosyjskim lotnisku wojskowym na okupowanym przez Rosjan Krymie, są przypomnieniem o tym, do kogo należy półwysep – oświadczyła wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.„Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Ludności Rdzennej. W Ukrainie za taką uważa się Tatarów krymskich, Karaimów i Krymczaków. A dzisiejsze wybuchy w Nowofedoriwce to kolejne przypomnienie o tym, czyj jest Krym. Bo to jest Ukraina!” – napisała Wereszczuk na Telegramie.Zobacz także -> Ukraina eliminuje rosyjskich agentów Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że wojna, którą Rosja wypowiedziała Ukrainie, musi skończyć się wyzwoleniem Krymu z rosyjskiej okupacji. Ukraiński prezydent w wystąpieniu opublikowanym wieczorem w mediach społecznościowych zapewniał, że Półwysep zostanie przez Ukrainę odzyskany.