„Policjanci jadą do rodzin i przekazują tragiczną wiadomość”. Śledczy zidentyfikowali wszystkie ofiary wypadku autokaru z polskimi pasażerami, do którego doszło w sobotę w Chorwacji – poinformowała konsul Rzeczypospolitej Polskiej w Zagrzebiu Dagmara Luković. Identyfikacja wymagała kontaktu z rodzinami ofiar oraz współpracy funkcjonariuszy polskich i chorwackich. – Dzisiaj zostały do urzędów wojewódzkich przekazane informacje z imionami i nazwiskami osób, które zginęły w wypadku. Urzędy wojewódzkie zwracają się do komend policji, które są w ich właściwości terytorialnej. Policjanci jadą do rodzin i przekazują tragiczną wiadomość – tłumaczyła Luković. Młodszy aspirant Piotr Filar z polskiej policji podkreślił na konferencji prasowej, że identyfikacja wymagała kontaktu z rodzinami ofiar oraz współpracy z chorwackimi śledczymi. – Do samej identyfikacji zwłok nie doszło natychmiast po wypadku, tylko dopiero na drugi dzień, bo wtedy dostaliśmy możliwość tej identyfikacji. W zasadzie pomagamy chorwackiej policji, my jej nie wyręczamy. Natomiast osoby, które nie mogły być zidentyfikowane, dlatego że odniosły poważne obrażenia ciała, są identyfikowane na podstawie szczególnych znaków, o których uzyskujemy informacje od rodzin – powiedział Filar. #wieszwiecejPolub nas– Drogą głównie telefoniczną pracownicy konsulatu dopytują rodziny o szczegóły ubioru, biżuterii, wyglądu, znaków szczególnych. I dopiero na podstawie tych znaków można – również w trakcie sekcji zwłok – ustalić tożsamość osoby – wyjaśnił policjant. Przeczytaj także: Pierwsze relacje poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru w Chorwacji W sobotę polski autokar wiozący pielgrzymów do bośniackiego Medziugoria wpadł do rowu na autostradzie pod Varażdinem w Chorwacji. W wyniku wypadku 12 osób straciło życie, a ponad 30 jest rannych. Autokarem podróżowało 42 pasażerów i 2 kierowców. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali w Zagrzebiu, Varażdinie i Czakowcu.