
Jak ustalił portal tvp.info, w piątek (5 sierpnia) po godz. 13 sędzia Igor Tuleya został poinformowany o dopuszczeniu go do pracy. Stosowne pisma w tej sprawie będzie mógł odebrać już w poniedziałek, ale jak przekazał, zrobi to najwcześniej w połowie sierpnia.
To raczej dobrze dla samego Igora Tuleyi, że nie da się już pisać o nim na poważnie jako sędzim. A już na pewno dobrze dla polskiego wymiaru...
zobacz więcej
Igor Tuleya miał zostać poinformowany, że przywrócenie go do pracy odbędzie się na warunkach obowiązujących przed zawieszeniem go w czynnościach służbowych.
Sędziemu przekazano, że taką samą informację, jednak w formie pisemnej, a nie telefonicznej, otrzyma jego pełnomocnik.
Zobacz także -> Dura lex, sed lex. Sędzia Tuleya nie zostanie dopuszczony do orzekania
Z uwagi na wielkość zaległego urlopu wypoczynkowego za lata 2018-2021 (152 dni), Igor Tuleya został skierowany od 8 sierpnia do 19 września na zaległy urlop wypoczynkowy niewykorzystany w 2018 roku. Przedstawiono mu związaną z tym podstawę prawną. Oczywiście, w związku z zawieszeniem, Tuleya z urlopu nie skorzysta, bo mu on nie przysługuje.
Przypomnijmy, że w marcu Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wydał orzeczenie o przywróceniu sędziego Tuleyi do pracy. Decyzję podjęto w ramach tzw. zabezpieczenia, nakazując w niej Sądowi Okręgowemu w Warszawie dopuszczenie sędziego do wykonywania obowiązków służbowych na czas procesu dotyczącego pozwu o przywrócenie do pracy.
Katarzyna R., znana adwokat ze Słupska, została zatrzymana przez policję. Miała ciężko zranić nożem dwóch mężczyzn – poinformowało Radio Gdańsk. –...
zobacz więcej
Tuleya miał być uwzględniany w przydziale spraw, mieć dostęp do systemu informatycznego sądu oraz nie być pomijany w wyznaczaniu terminów rozpraw i posiedzeń.
– W poniedziałek melduję się w pracy – zapowiedział natychmiast Tuleya. Sprawa nie była jednak tak prosta, jak mogło mu się wydawać.
Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Piotr Schab oraz wiceprezes Przemysław W. Radzik przypomnieli Tuleyi i jego pełnomocnikowi, że nadal obowiązywała uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która uchyliła immunitet sędziemu. Bez uchylenia tej uchwały, Tuleya nie mógł powrócić do orzekania.
Zobacz także -> Izba Dyscyplinarna uchyliła sędziemu Tuleyi immunitet. Zapadła decyzja, czy może orzekać
Zapowiadanego dnia Tuleya faktycznie pojawił się rano pod Sądem Okręgowym w Warszawie – w towarzystwie działaczy „Iustitii” oraz mediów. Nie został jednak dopuszczony do pracy. Jego pełnomocnik mec. Michał Romanowski otrzymał pismo podpisane przez Schaba i Radzika, w którym wzywali pełnomocnika „do uzupełnienia braków formalnych wezwania (do przywrócenia sędziego do pracy – przyp. red.)) i przedstawienia orzeczenia o uchyleniu uchwały Sądu Najwyższego”.
Tuleya wysłał więc kolejne pismo do Sądu Okręgowego, w którym domagał się przywrócenia do orzekania.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że polecił wszcząć śledztwo w sprawie wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Według...
zobacz więcej
W listopadzie 2020 roku na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego prawomocnie uchyliła immunitet sędziemu Tuleyi. SN zdecydował przy tym o zawieszeniu Tulei w czynnościach służbowych i obniżeniu o 25 proc. jego uposażenia.
Zobacz także -> Sędzia Tuleya pogrążył Platformę. Chodzi o wybór sędziów TK
Po tym orzeczeniu sędzia Tuleya został odsunięty od orzekania, a rozpoznawane przez niego sprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie zostały zdjęte z wokandy.
Powodem wniosku prokuratury ws. uchylenia immunitetu sędziego było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania. Chodziło o śledztwo ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę.
W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tuleyi uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.