Rośliny odporne na suszę to cel, jaki stawiają sobie naukowcy z Torunia. Wspólnie z badaczami z Belgii, Rumunii i Niemiec opracowują metodę, która pozwoli plantacjom lepiej znosić braki wody. Stosują specjalne bakterie, które pobudzają rośliny do wykształcenia bardziej rozbudowanego systemu korzeniowego – informuje TVP3 Bydgoszcz.
Intensywny czas na polach. Rolnicy zbierają owoce swojej całorocznej pracy. Jak zawsze ważna jest jakość i wysokość plonów, choć w tym roku spodziewany jest wpływ suszy.
Okresy suszy nie sprzyjają rolnictwu. Dlatego trzeba sięgać po różne sposoby. Coraz więcej jest plantacji ozimych, bo rośliny mają lepszy dostęp do wody. Stosowane są specjalne odmiany, które łatwiej znoszą niesprzyjające warunki – wskazuje TVP3 Bydgoszcz.
– Jednak zaczyna ten klimat dokuczać. Teraz się trzeba sugerować tym, żeby ta odmiana była suszoodporna, odporna na choroby grzybowe, żeby nie trzeba było tej chemii tyle stosować i przede wszystkim brać z doświadczeń polowych, które ośrodki prowadzą i tym się sugerować – wskazuje Maciej Masloch z Radzicza.
Naukowcy pracują nad udoskonaleniem upraw, by sprawdzały się w trudnych warunkach. Badacze z Torunia działają razem z uczonymi z Belgii, Rumunii i Niemiec. Biolodzy wykorzystują bakterię, która atakując tkankę, powoduje, że pojawiają się dodatkowe korzenie. Właśnie z nich naukowcy potrafią wyhodować nowe rośliny.
– Jak się okazuje, te rośliny zregenerowane z korzeni „włośnikowatych”, charakteryzują się tymi ciekawymi pod względem potencjalnych zastosowań praktycznych właściwościami, przede wszystkim tym bardziej rozbudowanym systemem korzeniowym – informuje prof. dr hab. Jarosław Tyburski z Katedry Fizjologii Roślin i Biotechnologii UMK w Toruniu.
Dzięki temu roślina, może lepiej radzić sobie z pobieraniem wody. Prace w laboratorium są skomplikowane, ale biolodzy liczą na to, ze ich wysiłek przyniesie pozytywne skutki, a wyniki badań uda się zastosować w praktyce.
– Świat się zmienia na naszych oczach dramatycznie. Te badania mają na celu wyjście na przeciw, absolutnie spodziewanym zmianom środowiskowym, jakie się dzieją na Ziemi – mówi prof. dr hab. Jacek Kęsy z Katedry Fizjologii Roślin i Biotechnologii UMK w Toruniu.
Rośliny mają zmieniony genotyp, jednak jak podkreślają naukowcy, nie są one klasyfikowane jako genetycznie zmodyfikowane (GMO). W projekcie „RootsPlus” badane są rośliny ozdobne, ale również jabłonie i słonecznik.