Papież planuje za to wizytę w Kazachstanie – już za kilka tygodni. Podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu powracającego z Kanady, Ojciec Święty odpowiadał m.in. na pytania dotyczące tego, w jaki sposób jego stan zdrowia może wpłynąć na dalsze plany podróży apostolskich. Powtórzył, że chce pojechać na Ukrainę, jednak „musi się oszczędzać”. Nie wykluczył też możliwości rezygnacji z urzędu, mówiąc, że „nie jest to problem”. Serwis Vatican News opublikował transkrypt konferencji prasowej na pokładzie samolotu, którym Franciszek wraz z dziennikarzami wrócił z Kanady do Rzymu. Na pytanie, czy uda się na Ukrainę, papież odpowiedział: „Już mówiłem, że chcę. Zobaczymy, co znajdę na biurku po powrocie do domu”. Podkreślił, że ze względu na stan zdrowia i wiek musi się oszczędzać, by móc służyć Kościołowi. Papież abdykuje? „To nie katastrofa” Powiedział, że z drugiej strony zawsze pozostaje możliwość rezygnacji. Stwierdził, że jego zdaniem nie byłoby to katastrofą, bo można zmienić papieża i nie byłoby z tym żadnego problemu. Ale przyznał, że do tej pory nigdy o tym poważnie nie myślał. Pytany, czy zamierza się poddać operacji kolana, poinformował, że zalecają mu to lekarze, ale obawia się skutków narkozy. Poinformował, że w połowie września chce wziąć udział w kongresie przywódców religijnych w Kazachstanie. Zobacz także: Papież ujawnił, co zamierza robić po ewentualnej rezygnacji