Zwyzywał ministra od „łgarzy i oszczerców”. Złożenie prywatnego aktu oskarżenia o zniesławienie przeciw mecenasowi Romanowi Giertychowi zapowiedział wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Prawnik określił ministra mianem łgarza i oszczercy. Tłem jest wypowiedź szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, w której niemiecka polityk domaga się przywrócenia do orzekania sędziów zawieszonych w związku toczącymi się wobec nich procesami. We wtorek <strong>szefowa KE</strong> powiedziała „Dziennikowi Gazecie Prawnej”, że aby otrzymać środki z <strong>Krajowego Planu Odbudowy</strong>, Polska musi w pełni zastosować się do postanowienia <strong>TSUE</strong>, co jeszcze nie nastąpiło. – W szczególności nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów – mówiła Niemka. <strong>Minister Warchoł</strong> zareagował na tę wypowiedź. <blockquote class="twitter-tweet"><p lang="pl" dir="ltr">Dziś von der Leyen potwierdza w wywiadzie,że Polska otrzyma pieniądze z KPO jeśli przywróci do orzekania sędziów zawieszonych za:prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości,spowodowanie wypadku,zbrodnie komunistyczne,korupcję,groźby karalne i zgwałcenie z uszczerbkiem na zdrowiu</p>— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) <a href="https://twitter.com/marcinwarchol/status/1551849326334337024?ref_src=twsrc%5Etfw">July 26, 2022</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script> W sukurs Von der Leyen pospieszył <strong>Roman Giertych</strong> obrzucając ministra epitetami. W odpowiedzi ten zadeklarował rozwiązanie sprawy na drodze sądowej. <blockquote class="twitter-tweet"><p lang="pl" dir="ltr">Mam nadzieję, że Giertych nie stchórzy i stawi się w Polsce przed sądem, kiedy skieruję przeciw niemu akt oskarżenia za zniesławienie, chyba że jest odważny tylko na odległość <a href="https://t.co/SrvgMoxRFN">pic.twitter.com/SrvgMoxRFN</a></p>— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) <a href="https://twitter.com/marcinwarchol/status/1552013141420261377?ref_src=twsrc%5Etfw">July 26, 2022</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script> Portal tvp.info poprosił obie strony sporu o komentarz. <strong>Marcin Warchoł</strong> wyjaśnił swoje stanowisko.– Mój tweet był stwierdzeniem faktu – ocenił nasz rozmówca. – Prawdą jest, że pani przewodnicząca <strong>Von der Leyen</strong> domaga się odwieszenia zawieszonych sędziów nie ograniczając tego żądania do <a href="https://www.tvp.info/59211960/igor-tuleya-nie-wroci-do-orzekania-sedzia-ma-uchylony-immunitet-przez-izbe-dyscyplinarna-sadu-najwyzszego" target="_self"><b>przypadku sędziego Tuleyi</b></a> czy w ogóle do jakichkolwiek konkretnych nazwisk. A więc chodzi jej również o sędziego, któremu <strong>Izba Dyscyplinarna</strong> prawomocnie uchyliła immunitet i odsunęła od orzekania m.in. <a href="https://www.tvp.info/52825238/sedzia-zgwalcil-swoja-kolezanke-sedzie-jest-akt-oskarzenia-kim-jest-jakub-k-z-bydgoszczy" target="_self"><b>sędziego który usłyszał zarzut gwałtu z naruszeniem czynności organu ciała</b></a>. W innym przypadku sędziego, za którym wstawia się przewodnicząca KE, chodziło o spowodowanie wypadku, w którym osoba postronna poniosła uszczerbek na zdrowiu – mówił wiceminister sprawiedliwości. <br /> <br /> – Chodzi także m.in. o czterech sędziów oskarżonych o korupcję, czterech kolejnych o zbrodnie komunistyczne, które są zbrodniami przeciw ludzkości - konkretnie zaś o bezprawne pozbawienie wolności. Inny z sędziów odsuniętych od orzekania miał dopuścić się znieważenia funkcjonariusza, zakłócenia miru domowego i kierowania gróźb karalnych, trzech kolejnych - przestępstw przeciw wiarygodności dokumentów. Ośmiu - prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości – wyliczał Marcin Warchoł. <br /> <br /> – Określenia, jakich użył <strong>Roman Giertych</strong> godzą w moje dobre imię i z tego względu biorąc pod uwagę pełnione przeze mnie funkcje sekretarza stanu, pełnomocnika rządu ds. praw człowieka, dra hab. nauk prawnych i adiunkta Uniwersytetu Warszawskiego, zdecydowałem się złożyć przeciw panu Giertychowi prywatny akt oskarżenia – tłumaczył polityk. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> – W przypadku oskarżenia o zniesławienie ciężar dowodu spoczywa na osobie, która miała dopuścić się pomówienia. Zatem mec. Giertych będzie miał okazję podjęcia próby wykazania prawdziwości użytych wobec mnie określeń. Trzeba w tym celu przyjść do sądu i mam nadzieję że to zrobi, zaś przewodnicząca Von der Leyen – mam nadzieję, że będzie go w tym wspierać – dodał Marcin Warchoł w rozmowie z naszym portalem. <br /> <br /> Czy Roman Giertych skorzysta z tej możliwości, niestety nie wiemy. Próbowaliśmy o to zapytać, ale adwokat odłożył słuchawkę. Wysłaliśmy zatem pytanie smsem. Jak dotąd odpowiedź z jego strony do nas nie dotarła.