
– Jesteśmy w poważnej sytuacji. Już czas, żeby wszyscy to zrozumieli – powiedział minister gospodarki Niemiec Robert Habeck po tym jak rosyjski Gazprom poinformował o kolejnym ograniczeniu przesyłu gazu rurociągiem Nord Stream 1. Minister podkreślił, że Niemcy muszą ograniczyć zużycie gazu. – Pracujemy nad tym – zapewnił.
Rosyjski Gazprom oświadczył, że oczekuje od firmy Siemens przekazania dokumentów niezbędnych do przekazania z Kanady do rosyjskiej tłoczni gazu...
zobacz więcej
WOJNA NA UKRAINIE
– Musimy trzymać się razem i powiedzieć: tak, Putin ma gaz, ale my mamy siłę - stwierdził Habeck (Zieloni) w programie telewizji ARD „Tagesthemen”.
Mówiąc o możliwych scenariuszach na zimę podkreślił, że przy niedoborach gazu najpierw mogą zostać ograniczone jego dostawy dla przemysłu, a dopiero później ucierpieć prywatne gospodarstwa lub wrażliwa infrastruktura, na przykład szpitale.
B
Nie wykluczył przerwania łańcuchów produkcyjnych w Niemczech i Europie. – Musimy ze wszystkich sił tego uniknąć, dlatego też trzeba zmniejszyć zużycie gazu - od 15 do 20 proc. - powiedział Habeck.
Przeczytaj także: Niemieckie interesy z Rosją przed napaścią na Ukrainę. Zakupy rosyjskiej ropy wzrosły o 54 proc.
Wcześniej w poniedziałek Robert Habeck zarzucił prezydentowi Rosji prowadzenie „perfidnej gry”. – (Władimir Putin) próbuje osłabić ogromne wsparcie dla Ukrainy i podzielić nasze społeczeństwo. Dlatego też podsyca niepewność i napędza ceny – podkreślił niemiecki minister.
Według Gazpromu wstrzymanie pracy turbiny spowodowane jest pracami konserwacyjnymi. Koncern nie podał, jak długo mają one potrwać.