RAPORT

Pogarda

„Praca za seks”. Politycy PO uciekają przed pytaniami o aferę w Gorzowie

Najnowsze

Popularne

Pracownica gorzowskiego WORD-u nie chciała zgodzić się na seks i straciła pracę – donosi „Gazeta Lubuska”. Ofiara molestowania o sprawie alarmowała gorzowską poseł PO Krystynę Sibińską, która te informacje miała przekazać sekretarzowi generalnemu partii Marcinowi Kierwińskiemu. Politycy Platformy pytani o aferę w Gorzowie Wielkopolskim unikają odpowiedzi i atakują reporterów TVP.

Atak na „Gazetę Lubuską”. Marszałek województwa naciska ws. dziennikarza

Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak (Platforma Obywatelska) naciska na „Gazetę Lubuską” i domaga się zerwania współpracy z...

zobacz więcej

Sprawę mobbingu i molestowania w gorzowskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego opisali dziennikarze „Gazety Lubuskiej”. Jedna z pracownic WORD nie chciała się zgodzić na pracę za seks, jaką miał złożyć jej przełożony, dyrektor WORD Jarosław Śliwiński. Przez to kobieta, jak twierdzi, straciła pracę.

Nagłośnienie sprawy związanej z aferą mobbingową i molestowaniem w gorzowskim WORD doprowadziło do próby ograniczenia wolności słowa i niezależności redakcji.

Marszałek Województwa Lubuskiego wysłała pismo do redakcji „Gazety Lubuskiej” z żądaniem „weryfikacji zespołu”. „Z dokumentu wynika, że oczekuje się też zerwania współpracy z jednym z dziennikarzy, który opisywał skandaliczne wydarzenia” – podawała gazeta - podał portal.

Gazeta opisywała, że ofiara molestowania Magdalena Szypiórkowska poinformowała o problemie gorzowską poseł PO Krystynę Sibińską. Interwencja nie przyniosła skutku, dlatego postanowiła nagłośnić sprawę.

PO ignoruje pytania dziennikarzy TVP. Rzecznik rządu podaje przykład z TVN

Donald Tusk i inni politycy Platformy Obywatelskiej ignorują pytania dziennikarzy Telewizji Polskiej. – Co by było, gdybym na konferencji prasowej...

zobacz więcej

O doniesienia dziennikarzy pytani byli w Sejmie przez reporterów TVP Info politycy Platformy Obywatelskiej. Uciekali jednak przed kamerami unikając odpowiedzi.

Poseł Sibińska, która o sprawie miała wiedzieć już od dawna, nie odpowiedziała na żadne pytanie i uciekła od dziennikarza. Jak relacjonował dziennikarz Miłosz Kłeczek, ofiara molestowania pisała do posłanki listy, a nawet doszło do spotkania, lecz Sibińska nic z tym nie zrobiła.

– Kogo z władz PO poinformowała pani o mobbingu w gorzowskim WORD-zie? Donald Tusk o tym wiedział? Wiedział o tym sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński? – pytał reporter posłankę PO, lecz na żadne pytanie nie uzyskał odpowiedzi.

Reporterzy pytali też o sprawę posła Rafała Grupińskiego. – Nic nie wiem – odpowiedział. Z kolei Marcin Kierwiński, który o sprawie miał być informowany przez marszałek Elżbietę Polak, odpowiedział: „Nie będę rozmawiał z funkcjonariuszami PiS-u. Proszę pytać Obajtka, o to, co się dzieje w lubuskim”.

Przypomnijmy, Polak oznajmiła, że rozmawiała z bliskimi współpracownikami Tuska i „ma nadzieję, że Kierwiński poinformował przewodniczącego”.


– Uważam, że każda taka sprawa musi, jeżeli są zastrzeżenia, zostać skierowana do Inspekcji Pracy i sądu pracy. Absolutnie ta sprawa musi być wyjaśniona. Natomiast nie mam zielonego pojęcia, o czym pani mówi, bo jestem z województwa śląskiego – odpowiedział na pytania szef klubu PO-KO Borys Budka.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej