
Nowy teleskop pokazuje najgłębszy, najostrzejszy obraz odległych galaktyk, jaki kiedykolwiek uzyskano. Tysiące galaktyk – w tym najsłabsze obiekty, jakie kiedykolwiek zaobserwowano w podczerwieni – pojawiły się po raz pierwszy przed naszym wzrokiem. Będziemy poznawać „genealogię Wszechświata” kawałek po kawałku, znacznie dokładniej, niż za pomocą pozostającego na orbicie okołoziemskiej od 30 lat teleskopu Hubble’a. Widoki są tak piękne, że aż trudno uwierzyć, iż prawdziwe.
Odkręca słoiczek, o ile umieścimy tam przysmak? To na pewno trzylatek lub... ośmiornica. Trzeba mieć „łeb jak sklep” lub dokładniej – wyjątkowy...
zobacz więcej
Czekaliśmy na to od Bożego Narodzenia ubiegłego roku, kiedy to wreszcie teleskop Webba znalazł się na pokładzie rakiety Ariane 5, która wystartowała Gujany Francuskiej. 11 lipca tego roku, dosłownie kilka dni temu, zorganizowano w Białym Domu specjalne wydarzenie, podczas którego prezydent Biden „odsłonił”, niczym arcydzieło, przepełniony szczegółami obraz gromady galaktyk SMACS 0723, znanej od poniedziałku jako „Webb's First Deep Field”. Amerykańska Agencja Kosmiczna (NASA) opublikowała serię pierwszych kolorowych obrazów i danych z Webba we wtorek 12 lipca podczas transmisji na żywo w NASA TV. Projekt teleskopu powstał w latach 90., ale budowa rozpoczęła się dopiero w 2004 roku. Pierwotnie start miał mieć miejsce już w 2007, potem był wielokrotnie przesuwany, stąd owo „wreszcie” w pierwszym zdaniu.
Idea teleskopów kosmicznych ma już bez mała 100 lat, ale dało się ją wprowadzić w życie dzięki wspólnym wysiłkom NASA i jej europejskiej odpowiedniczki dopiero w 1990 roku. Choć programy budowy tych urządzeń podjęto już 20 lat wcześniej. Są niezbędne, bo teleskopy znajdujące się na Ziemi są skazane na coraz większe trudności, ze względu na tzw. zanieczyszczenie światłem. Prosto rzekłszy – nie da się w nocy obserwować gwiazd, bo wcale już nie jest ciemno – światła wielkich metropolii to zgryzota astronomów. Powstanie pierwszego teleskopu kosmicznego otworzyło zatem drogę dla kolejnych konstrukcji. To chyba najważniejsze urządzenia w historii astronomii, a z pewnością tej współczesnej.
Przez światowe media przetoczył się nagłówek: „Skamieliny wczesnych przodków człowieka z południowoafrykańskiej jaskini mają 3,4-3,6 mln lat, co...
zobacz więcej
Pierwszy, czyli Hubble’a, nazwano upamiętniając amerykańskiego astronoma słynnego z zajmowania się obiektami – jak się okazało innymi galaktykami – poza Drogą Mleczną. Dziś oglądamy pierwsze efekty pracy drugiego teleskopu, który nie tylko przez 30 lat walczył wysiłkiem 10 tys. zaangażowanych w to bezpośrednio ludzi o własne powstanie i o 10 miliardów dolarów, które były na to potrzebne. Musiał również na pół roku przed ostatecznym oderwaniem się od Ziemi zawalczyć o własna nazwę, nadaną mu już w roku 2002.
Czy się stoi, czy się leży, nasze komórki pracują. Ich główna praca polega na tym, że powstają w nich białka na matrycy RNA. RNA bierze się z jądra...
zobacz więcej
Wiele jest chorób powszechnie znanych, dla których nauka jednak dotąd nie ustaliła ani przyczyn, ani molekularnego mechanizmu ich powstawania. W...
zobacz więcej
W przeciwieństwie do teleskopu Hubble'a, który obraca się wokół Ziemi, Webb krąży wokół Słońca w odległości prawie 1,6 miliona kilometrów od nas. Prawie miesiąc zajęło statkowi dotarcie do tego regionu, zwanego Drugim Punktem Lagrange’a. Tutaj grawitacja Słońca i Ziemi równoważy ruch odśrodkowy satelity, co oznacza, że potrzebuje on minimalnej ilości paliwa do korekty kursu. Tu też teleskop pozostaje w stałej pozycji zapewniającej mu dobre pole widzenia na odległy kosmos.
Kilka dni temu przewaliła się nad Polską niemała naukowa burza. Przez wszystkie przypadki odmieniana była nazwa wsi Wiejków koło Wolina oraz...
zobacz więcej
Jak wyjaśnia NASA: „Zdjęcie przedstawia gromadę galaktyk, która pojawiła się 4,6 miliarda lat temu. Łączna masa tej gromady galaktyk działa jak soczewka grawitacyjna, powiększając znacznie bardziej odległe galaktyki znajdujące się za nią. Kamera NIRCam Webba wyostrzyła te odległe galaktyki – dzięki czemu widać maleńkie struktury, których nigdy wcześniej nie widziano, w tym gromady gwiazd i obiekty rozproszone. Gdy Webb będzie szukał najwcześniejszych galaktyk we wszechświecie, naukowcy wkrótce zaczną dowiadywać się więcej o masach, wieku, historii i składzie poszczególnych galaktyk.”
Najpotężniejszy teleskop kosmiczny, jaki kiedykolwiek zbudowano, James Webb, ma zatem za zadanie rozwiązać wciąż liczne zagadki Układu Słonecznego, spenetrować światy wokół innych gwiazd i dać obrazy pomagające rozważać zagadnienie pochodzenie naszego Wszechświata. Czy pomoże nam także nabrać jakiejś zdrowszej perspektywy do pytania o nasze w nim miejsce? Pełną gamę pierwszych obrazów i widm Webba można znaleźć na stronie: https://webbtelescope.org/news/first-images. Oglądajmy. Nawet jeśli tak naprawdę nie rozumiemy naukowej głębi tego obrazu, bo nie jesteśmy astronomami czy kosmologami. Możemy się jednak zachwycić Wszechświatem, który, dzięki temu, powstałemu z międzynarodowego wysiłku, niezwykłemu instrumentowi, staje się dla nas jakby na wyciagnięcie ręki.
Komunikacja między zwierzętami nie jest dla ludzi – stworzeń wyposażonych w mowę, język, pismo, świadomość, kody kulturowe – często czytelna, a u...
zobacz więcejNa co dzień jesteśmy rozrywani informacjami, kto z kim spał i kto to sfilmował, a komu urwał się film. Być może zatem dobrze jest, że czasami w ramach informacji dostajemy coś, co realnie jest istotne, jednocześnie interesujące, a w dodatku piękne. Jeśli obrazy z Webba nie zatrzymują czyjegoś wzroku i nie zastanawiają, to nie wiem doprawdy, co by mogło.