
Część polityków Konfederacji od początku wojny prezentuje prorosyjskie stanowiska. Jeden z liderów formacji Janusz Korwin-Mikke stwierdził właśnie, że jeśli ukraińska armia przegra starcie z najeźdźcami, będzie próbowała jakoś to sobie zrekompensować. „Wygrana wojenka z odwiecznym wrogiem, Lachami, będzie jak znalazł” – ocenił.
Poseł Grzegorz Braun z Konfederacji znany jest z prorosyjskich wypowiedzi. Teraz polityk został zapytany, czy Władimir Putin to zbrodniarz wojenny....
zobacz więcej
Relacje polsko-ukraińskie od lat nie były tak dobre. Miliony naszych sąsiadów od miesięcy ucieka przed wojną, a Polacy przyjmują ich do własnych domów. Ministerstwo rodziny przekazało, że aż 307 tys. uchodźców z Ukrainy znalazło już zatrudnienie w Polsce.
Zobacz także: Konfederacja broni Putina. Ostra reakcja z PiS
W sondażach na Ukrainie Polacy cieszą się ogromnym uznaniem. Prezydent Andrzej Duda wygrywa rankingi sympatii do zagranicznych światowych przywódców, a do parlamentu w Kijowie wniesiono projekt ustawy o specjalnym statusie dla obywateli Polski.
– Osiągnęliśmy w stosunkach z Polską najwyższy poziom zaufania i współpracy – oświadczył w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Tymczasem politycy Konfederacji wciąż przekonują, że Ukraina stanowi dla nas zagrożenie. Internauci przecierają oczy ze zdziwienia, bo liderzy tej formacji nadal straszą wojną polsko-ukraińską i usprawiedliwiają zbrodnie wojenne Rosjan.
„Podziwialiśmy Ukrainę za heroizm, czas podziwiać i Rosję” – napisał w sieci Janusz Korwin-Mikke. Wcześniej Krzysztof Bosak i Robert Winnicki...
zobacz więcej
Zobacz także: Białoruska propaganda cytuje polityka Konfederacji. Chodzi o Ukraińców
To nie pierwszy taki wpis. Wcześniej Korwin-Mikke podważał rzetelność informacji o zbrodniach wojennych Rosjan w Buczy i twierdził, że Władimir Putin nie jest przychylny Polsce tylko dlatego, że przez ostatnich 12 lat był „atakowany” przez nasz kraj.
– Rosja żadnego kraju nie podbiła. To myśmy cały czas atakowali Rosję – pisał jeszcze w czerwcu polityk Konfederacji i oceniał, że w historii są przykłady agresji Ukraińców wobec Polaków, ale Rosjanie nigdy naszego narodu nie mordowali.
Zobacz także: PiS z Konfederacją w rządzie? „Mogłaby mieć koalicję z PO”
Szansa na to jest MAŁA, ale JEŚLI Ukraina przegra z Rosją JE Włodzimierz Zełenśky będzie MUSIAŁ zrobić COŚ by nie stracić poparcia. Wygrana wojenka z Odwiecznym Wrogiem, Lachami, będzie jak znalazł. Zachód nie zaatakuje swojego pupilka, a Białoruś i Rosja ochoczo poprą Ukrainę pic.twitter.com/TPtnDOUWLl
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) July 13, 2022