Od dawna rozpalają wyobraźnię archeologów i turystów. Z powstaniem geoglifów wiąże się wiele legend i teorii spiskowych, ale do dziś nie wiadomo, jaki był ich cel. Słynne linie na pustyni Sechura w Peru prawdopodobnie zbudowała starożytna cywilizacja Nazca, choć wielu fanów szwajcarskiego pisarza i badacza Ericha von Dänikena jest przekonanych, że tajemnicze rysunki są dziełem kosmitów. W Peru naukowcy odkryli także geoglify cywilizacji Palpa, które mogą być starsze od rysunków w Nazca aż o tysiąc lat.
Kolorowe stroje, kilkanaście procesji i tradycyjne tańce. Cuzco hucznie świętuje Boże Ciało. Tu wiara chrześcijańska łączy się z indiańskimi...
zobacz więcej
Do Nazca jedziemy z Parku Narodowego Paracas. Zagadkowe geoglify znajdują się na trasie między Limą a Arequipą, przy słynnej Autostradzie Panamerykańskiej (Carretera Panamericana). Rejon Nazca jest jednym z najbardziej suchych miejsc na ziemi. Deszcz pada tu zaledwie kilkadziesiąt minut w roku, przez co rysunki zostały nienaruszone przez tysiące lat. Z drogi ich jednak nie widać. Dwa rysunki można zobaczyć z wieży widokowej usytuowanej przy autostradzie, ale żeby zobaczyć więcej, warto wybrać się na lot awionetką nad płaskowyżem.
Lot awionetką nad geoglifami
Do awionetki wchodzi w sumie 8 osób – w tym dwóch pilotów. Lot trwa około pół godziny. Zanim jednak wejdziemy na pokład samolotu, sprawdzane są paszporty, a każdy turysta jest ważony. Płaskowyż robi wrażenie. Długie i szerokie jasne linie ciągną się aż po horyzont, choć czuję lekki niedosyt. Lecimy bardzo wysoko, przez co nie zawsze można od razu zobaczyć i rozpoznać rysunki, mimo że pilot stara się nas na nie naprowadzić. Żołądek podchodzi mi do gardła. Cieszę się, że nie zjadłam obfitego śniadania. Linie tworzą w sumie około 1000 figur geometrycznych, zwierząt, roślin, a także ludzi. Dostrzegam astronautę, małpę, psa, kolibra i pająka, którego odnóża mają 40 metrów. Zachwyca także kondor, którego długość wynosi aż 120 metrów. Najdłuższa linia ma 12 km.
Przyglądam się geoglifom i rozmyślam nad hipotezami badaczy. Archeolodzy uważają, że linie w większości stworzyli przedstawiciele kultury Nazca, która narodziła się około 100 r. p.n.e. i zamieszkiwała teren środkowego Peru. Choć część geoglifów mogła powstać także za czasów innych kultur, m. in. Chavin i Paracas. Badania nad tajemniczymi liniami trwają już ponad 80 lat. W 1994 roku geoglify zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO i przyciągają turystów z całego świata.
Po co powstały linie w Nazca?
Tajemnicze rysunki doczekały się wielu hipotez. Żadnej jednak nie można potwierdzić. Najbardziej kontrowersyjna jest ta, która zakłada, że linie były lądowiskiem dla istot pozaziemskich. Według Szwajcara Ericha von Dänikena, rysunki mają nawiązywać do maszyn, którymi przylatywali kosmici.
Zobacz także: Cuda natury – TOP5 przyrodniczych perełek Meksyku
– Nie wierzę, żeby tysiące lat temu ludzie sami stworzyli te rysunki. Po co mieliby to robić? Jestem przekonany, że to działanie rozumnych istot z kosmosu. Naukowcy nie umieją wytłumaczyć powstania rysunków. Na świecie wiele jest śladów kosmitów – mówi mi jeden z turystów.
Opisywana w „Iliadzie” i „Odysei”. Owiana legendami i mitami. Starożytna Troja od stuleci rozpala wyobraźnię archeologów i filmowców. Jej ruiny...
zobacz więcej
Tymczasem czeski badacz Jiri Mruzek uważa, że linie mogą zawierać wskazówki o położeniu legendarnej krainy - Atlantydy. Naukowiec zwraca uwagę na podobieństwo rysunków z Nazca do symboli znalezionych w Europie.
Przeważają jednak teorie, że tajemnicze linie są dziełem ludzkich rąk i mogły być jednym z elementów kanałów wodnych, dzięki którym dostarczano wodę do najbardziej suchych miejsc w terenie. Mogły być także miejscem kultu prekolumbijskich bogów, których proszono m. in. o deszcz. Linie prawdopodobnie prowadziły do miejsc, w których odprawiano rytuały i składano ofiary bóstwom. Tak uważa antropolog Johan Reinhard z National Geographic Society.
Z kolei amerykański historyk Paul Kosok i niemiecka archeolog María Reiche – która badaniu geoglifów poświęciła całe życie – uważają, że rysunki były starożytnym kalendarzem astronomicznym. Dzięki niemu starożytne cywilizacje mogły śledzić zmiany klimatyczne, przewidywać zaćmienia słońca i księżyca, a także ustalać cykle w przyrodzie. Ponadto figury zwierzęce miały odpowiadać gwiazdozbiorom, a linie odzwierciedlać ruch gwiazd. Jednak te hipotezy podważają natomiast inni badacze, w tym znany astronom Gerald Hawkins. Tak czy owak, tajemnicze linie z Nazca nadal stanowią jedną z największych niewyjaśnionych zagadek ludzkości.
Starożytne rysunki w Palpa
O liniach i rysunkach w Nazca słyszał cały świat, ale mało kto wie, że nie są one jedyne. Nie są też najstarsze. Na płaskowyżu Pampa Palpa można zobaczyć ogromne naskalne figury przedstawiające najczęściej ludzi, głównie wojowników. Malowidła są najprawdopodobniej starsze o około tysiąc lat od geoglifów w Nazca, choć trudno jest oszacować dokładny czas ich powstania. Część badaczy uważa, że starożytni Indianie zaczęli tworzyć linie i rysunki już ponad 3 tysiące lat temu. Podobno powstawały po to, by zadowolić swoich bogów, którzy kontrolowali siły natury. Tylko od ich woli zależało, czy Indianom będzie grozić susza, trzęsienia ziemi, czy spadnie deszcz.
W Palpa do tej pory archeolodzy odkryli ponad 50 tajemniczych rysunków. Co ciekawe, stworzono je nie na płaskim terenie, jak w przypadku Nazca, tylko na zboczach wzgórz. Głębokość linii wynosi około 40–50 cm. Za twórców rysunków uważa się przedstawicieli starożytnej cywilizacji Paracas i Topara. Według naukowców rysunki w Palpa mogły być pierwowzorem dla Indian Nazca.
źródło:
portal tvp.info
#peru
#geoglify
#archeologia
#lot
#szwajcaria