RAPORT

Atak na Jana Pawła II

Przypomnieli szokujące słowa Pawlaka o umowie z Rosją. „Po co nam jakieś rurki?”

Waldemar Pawlak (fot. arch.PAP/Radek Pietruszka)
Waldemar Pawlak (fot. arch.PAP/Radek Pietruszka)

Najnowsze

Popularne

W czym ma pan problem? Chce mieć pan stabilne dostawy gazu, czy chce mieć pan gaz z różnych rurek, z różnych stron świata, tak dla spokoju sumienia – mówił w 2010 r. ówczesny wicepremier i minister gospodarki rządu PO-PSL Waldemar Pawlak, komentując umowę na dostawy z Gazpromem, która miała obowiązywać aż do 2037 r. Nagranie z wypowiedzią Pawlaka przypomniał jeden z internautów, a słowa polityka nabierają dziś nowego znaczenia w kontekście rosyjskiego szantażu gazowego.

Pawlak podważa sens budowy Baltic Pipe. „Mówi głosem Gazpromu”

– Dodatkowy gazociąg do Polski nie jest potrzebny. Baltic Pipe będzie bardzo drogim pomnikiem polskiego rządu. Nic więcej – powiedział Waldemar...

zobacz więcej

Nagranie pochodzi z lipca 2010 r. Pawlak był gościem TVP Info i opowiadał o warunkach porozumienia gazowego z rosyjskim Gazpromem.

Rząd Tuska i umowa z Gazpromem


Przypomnijmy, z odtajnionego raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego negocjacji gazowych wynika, że rząd Donalda Tuska chciał umowy z Władimirem Putinem aż do 2037 r. Ostatecznie umowa została podpisana do 2022 r., bo Komisja Europejska nie pozwoliła na niekorzystny kontrakt, który miałby trwać 15 lat dłużej.

W 2010 r. Waldemar Pawlak w zaskakujący sposób tłumaczył działania ówczesnego rządu. – Jeżeli Niemcy, Francuzi i Włosi podpisują umowy na ten sam okres, na tę samą perspektywę, to chyba też są dość rozsądni ludzie – mówił.

Pawlak o porozumieniu z Moskwą


Prowadzący rozmowę dziennikarz zwrócił mu uwagę, że te państwa mają zdywersyfikowane źródła. – Czyli dostają gaz z różnych źródeł, a my dostajemy większość gazu z jednego państwa, o którym wiemy, że używa go od czasu do czasu do celów politycznych – mówił gospodarz programu.

Wtedy Pawlak odparł: „Ale w czym ma pan problem, chce mieć pan stabilne dostawy gazu czy chce mieć pan gaz z różnych rurek, z różnych stron świata, tak dla spokoju sumienia, że ma pan z różnych źródeł?”.

Jak to było z umową z Gazpromem? Prostujemy kłamstwa posłanki PO

Rosyjski gaz nie popłynie już do Polski. Kilka miesięcy przed wygaśnięciem kontraktu Gazprom zdecydował o zakręceniu kurka z niebieskim paliwem po...

zobacz więcej

Pawlak przez lata bronił umów energetycznych z Rosją i pytał, czy rosyjski gaz źle się komuś pali. Na początku tego roku polityk mówił, że gazociąg Baltic Pipe uniezależniający Polskę od Rosji „nie jest potrzebny”, a budowę nazywał „bezzasadną”.

W październiku 2010 r. Pawlak, będący wówczas wicepremierem i ministrem gospodarki, w imieniu polskiego rządu podpisał z Gazpromem umowę na dostawę gazu ziemnego do 2022 r. Polska płaciła jedną z najwyższych stawek w Europie i uzależniała się od jednego dostawcy.

W 2018 r. nieprawidłowości w działaniach ministra gospodarki w zakresie porozumień z Gazpromem stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli.

Jak czytamy w raporcie, „w procesie negocjacyjnym ze stroną rosyjską, prowadzonym pod przewodnictwem ministra gospodarki i osób przez niego wyznaczonych, pozycja negocjacyjna Polski była pogorszona zarówno wskutek nieprawidłowości, jak i błędów popełnionych w trakcie negocjacji. Słaba pozycja negocjacyjna polskiego zespołu wiązała się także z uzależnieniem Polski od dostaw gazu ziemnego z kierunku wschodniego w związku z długoletnim brakiem inwestycji w zakresie połączeń międzysystemowych z Europą Zachodnią”.

Według NIK zostało to skutecznie wykorzystane przez stronę rosyjską, która w trakcie negocjacji zgłaszała nowe żądania, poszerzając zakres spraw do negocjacji, i wydłużała okres rokowań, nie godząc się na parafowanie umów w kształcie, który nie byłby zbieżny z jej interesem. Strona polska zdaniem NIK nie mając wypracowanej strategii, nie wykorzystywała posiadanych argumentów i akceptowała kolejne żądania strony rosyjskiej.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej