
Po trwającym kilkanaście miesięcy remoncie oddany do użytku został plac Pięciu Rogów w centrum Warszawy. Inwestycja kosztowała niemal 15 milionów złotych. – Wycięli mnóstwo drzew przy budowie tego wszystkiego i nie posadzili żadnych na zmianę – krytykuje miejski aktywista Jan Śpiewak. – Tam jest mnóstwo betonu – dodaje.
Bazar Różyckiego powstał w XIX wieku i dla wielu pokoleń warszawiaków był jednym z symboli stolicy. Gdy po latach świetności zaczął podupadać,...
zobacz więcej
W czasie remontu zasadzono 22 klony. – Trwała dyskusja z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Rzeczywiście, historycznie zieleni tutaj nie było. Zmieniliśmy to, co mogliśmy. Ponadto, tego typu miejsca nie są łatwe do remontu – powiedział podczas konferencji prasowej Rafał Trzaskowski.
– Tam jest mnóstwo betonu. Zamiast zrobić jakiś trawnik, klomby, krzewy, to wstawili drzewa do betonu. One się tam będą gotować. Ale to nie wszystko. Praktycznie nie ma drzew przy Brackiej. Wycięli mnóstwo drzew przy budowie tego wszystkiego i nie posadzili żadnych na zmianę. Przy Smyku nie ma ani jednego drzewa – ocenił w rozmowie z PAP miejski aktywista Jan Śpiewak. – To jakiś dramat – dodał.
Kontrowersje budzą także betonowe płyty, którymi wyłożony został plac pomiędzy ulicami Zgody, Chmielną, Szpitalną, Bracką i Kruczą. Inwestycja kosztowała 15 milionów złotych. Rozpoczęła się w marcu 2021 roku i miała potrwać sześć miesięcy. Powodem niemal rocznego opóźnienia były problemy wykonawcy z wypoziomowaniem betonowych płyt.Plac Pięciu Rogów w Warszawie (przy Chmielnej).
— Marcin Dobski (@szachmad) July 5, 2022
Przetarg wygrała firma Strabag, która zaoferowała wykonanie prac za 14,8 mln zł.
BLISKO 15 mln zł. pic.twitter.com/qXnUHNZd3Q