– Istota dobrego rządu to jest zdolność zapewnienia ludziom chleba dobrego i taniego i wody zimnej i ciepłej w kranie. Oni przez siedem lat z Polski, naprawdę kwitnącego kraju, dumy Europy, zrobili kraj, gdzie problemem staje się woda i chleb – mówił, atakując rządzących, Donald Tusk. Lider opozycji, powołując się na ekspertów, przepowiadał, że „jeśli PiS będzie dalej rządził, to bochenek chleba będzie w końcu roku kosztował 10 zł, albo nawet 30 zł”. Co na prawdę powiedzieli eksperci, na których powołał się Tusk.
Statek odprawiony z okupowanego przez Rosjan Berdiańska wpłynął do portu Karasu w zachodnio-północnej Turcji, przywożąc skradzione ukraińskie...
zobacz więcej
Raport: FACT CHECKING
Donald Tusk wielokrotnie używał sformułowania „pisowska drożyzna”, twierdząc także, że inflacja w Polsce jest najwyższa w Europie (to jego kolejny fake news, wyższa jest m.in. w kilku krajach strefy euro).
Informacje o przewidywaniach niektórych przedstawicieli związków branżowych piekarzy odnośnie wzrostu cen chleba do 10 lub nawet 30 zł opublikowała na swoim portalu „Rzeczpospolita”. Dziennik wskazał, że cena tego artykułu wzrosła w ciągu ostatniego roku o 26,5 proc.
„Rekordowo drogie zboża są, oczywiście, wynikiem wojny w Ukrainie”
Jednak w artykule nie sposób doszukać się stwierdzeń, które popierałyby tezy Tuska. Gazeta przyznaje, że wzrost cen chleba „jest efektem podwyżek cen mąki o 34 proc., co z kolei wynika ze skoku
cen zbóż (o 74 proc. rok do roku)”. „A rekordowo drogie zboża są, oczywiście, wynikiem
wojny w Ukrainie, która zablokowała jedną trzecią światowego eksportu
pszenicy” – czytamy.
Co ważne, nie wszyscy przedstawiciele branży podzielają opinie o dalszych drastycznych podwyżkach. Zdaniem wiceprezesa Cechu Piekarzy Warszawskich Stefana Putki „nie można przewidywać, jakie będą ceny, skoro nie znamy podstawowych parametrów ekonomicznych na koniec roku.”
A co o ukraińskim zbożu mówił lider opozycji? Przeczytaj: Tusk „podważa kluczowy aspekt pomocy” dla Ukrainy. To „zbieżne z celami rosyjskiej machiny wojennej”
Politycy PO unikają odpowiedzi na pytania
O artykuł dot. możliwych cen chleba, na który powoływał się Tusk, dziennikarze pytali przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej. Czy Tusk celowo dopuścił się manipulacji?
Politycy PO odpowiadają w sposób wymijający albo uciekają przed pytaniem. Tak było podczas konferencji Arkadiusza Myrchy i Kamili Gasiuk-Pihowicz w Sejmie. Mimo pytań od reportera TVP Info politycy opuścili konferencję i nie odpowiedzieli na pytania.
Pytanie o artykuł usłyszał również poseł KO Adam Szłapka. –
Jest artykuł, rozumiem, że dziennikarz rozmawiał z ekspertami – próbował tłumaczyć polityk.
O to, czy Tusk „ma problem ze zrozumieniem krótkiego tekstu”, reporter TVP Info Miłosz Kłeczek pytał też posłankę PO Izabelę Leszczynę. – Pan ma niestety problemy nie tylko z tekstem czytanym, ale i z mówionym. Nasza konferencja jest zapisana, proszę sobie odtworzyć i wysłuchać – odpowiedziała.
źródło:
rp.pl, PAP, tvp info
#donald tusk
#inflacja
#drożyzna
#ceny chleba