
Prezes Sądu Okręgowego w Bydgoszczy żąda sprostowania nieprawdziwych treści zawartych w artykule pt. „Ekspres bydgoskiego sądu w sprawie przeciw Kaczyńskiemu. Krzysztof Brejza: To polityczny automat”, opublikowanym 17 czerwca na portalu bydgoszcz.wyborcza.pl. Sędzia Mieczysław Oliwa wystosował w tej kwestii list do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego.
„Gazeta Wyborcza” opublikowała sprostowanie dotyczące fałszywych informacji kolportowanych tam w szczycie kampanii samorządowej w 2018 roku –...
zobacz więcej
Prezes bydgoskiego sądu zaznacza, że „nieprawdą jest, że sprawa z powództwa Krzysztofa Brejzy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu o naruszenie dóbr osobistych została rozpoznana ekspresowo w specjalnej procedurze. Nieprawdą jest, że zwrócono się o komentarz do rzecznika Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w dniu 17 czerwca 2022 r.”.
Mieczysław Oliwa podkreśla też, że „sprawa z powództwa Krzysztofa Brejzy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu o naruszenie dóbr osobistych została rozpoznana w trybie zgodnym z obowiązującymi przepisami. Termin rozpatrzenia żądania pozwu wynosił około 6 miesięcy i nie odbiegał od średniego czasu rozpoznania spraw tego rodzaju w bydgoskim sądzie”. Jak dodał w liście, artykuł na portalu bydgoszcz.wyborcza.pl „został opublikowany bez uprzedniego zwrócenia się o stanowisko Sądu Okręgowego w Bydgoszczy”.
Zobacz także: „Wyborcza” przegrywa przed sądem. Tym razem poszło o zarobki Zbigniewa Ziobry
Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązał redaktora naczelnego wyborcza.pl do publikacji sprostowania artykułu z lutego tego roku. Sąd wskazał, że...
zobacz więcej
Mieczysław Oliwa przygotował też inne pismo, skierowane do Jarosława Kurskiego – niezależne od żądania sprostowania – „wobec braku dochowania przez dziennikarza wymaganej rzetelności”.
Jak wskazuje, „autor tej publikacji nie dochował wymaganej szczególnej staranności i rzetelności. Uchybienie tym podstawowym wymogom nastąpiło na każdym etapie zmierzającym do publikacji – zbierania materiału, analizy zebranych materiałów i konstruowania treści materiału prasowego”.
Artykuł dotyczył jednej ze spraw prowadzonych przez bydgoski sąd. „W materiale przedstawiono poglądy co do rzekomych nieprawidłowości w zakresie procedowania Sądu w tej sprawie” – pisze prezes Oliwa, dodając, że „w tych okolicznościach z pewnością podstawową powinnością autora materiału prasowego było umożliwienie zajęcia stanowiska Sądu przed opublikowaniem artykułu, czego zaniechano”.
„Gazeta Wyborcza” od dwóch miesięcy nie wykonuje prawomocnego wyroku sądowego i nie publikuje sprostowania szefa Agencji Bezpieczeństwa...
zobacz więcej
Zapewnia, że autorowi materiału „nie odmówiono udzielenia informacji, gdy tylko o nią do rzecznika prasowego wystąpił”.
„Dziennikarz w istocie jednostronnie przedstawił przebieg postępowania, przyjmując twierdzenia jednej ze stron, nie tylko nie poddając ich żadnej weryfikacji ale zaniechał poznania stanowiska podmiotu przedstawionego w materiale, co było jego podstawowym obowiązkiem” – zaznacza prezes Oliwa.
Wnosi on też „o zaniechanie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji”.
„Uprzejmie wskazuję, że podane błędy dziennikarza mogą skutkować bezprawnością
działania, a tym samym odpowiedzialnością za negatywne skutki publikacji” – pisze Mieczysław Oliwa w piśmie zaadresowanym do Jarosława Kurskiego. Zostało ono także skierowano do wiadomości redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Adama Michnika.
Całą treść pisma prezesa Mieczysława Oliwy można znaleźć na stronie internetowej Sądu Okręgowego w Bydgoszczy