Na ryzyko wzrostu inflacji staramy się odpowiadać przez obniżenie podatku VAT na żywność, benzynę, energię elektryczną, obniżenie akcyzy, podatku od 1 lipca. To są nasze odpowiedzi – mówi rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie z czwartkowym „Super Expressem”. Jednocześnie przyznaje, że w dużej mierze to od Rosji zależy, czy inflacja sięgnie 20 proc.
Powinniśmy zdać sobie sprawę, że jesteśmy w sytuacji wojny z Rosją; politycy się przed tym wzdragają, bo chcą powrotu do tego, co było przed nią –...
zobacz więcej
W wywiadzie dla „SE” Müller podkreślił, że nikt na świecie nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy w tym roku nie będzie 20-procentowej inflacji.
„Nie wiemy bowiem, jak będzie się zachowywała Rosja w najbliższym czasie – czy będzie destabilizowała dalej Ukrainę, czy będzie stosowała szantaż gazowy. Nie wiemy, jak zachowają się inne kraje na świecie. Na ryzyko wzrostu inflacji staramy się odpowiadać przez obniżenie podatku VAT na żywność, benzynę, energię elektryczną, obniżenie akcyzy, podatku od 1 lipca. To są nasze odpowiedzi. To są instrumenty, które rząd ma w ręku, ale niestety nie wszystkie instrumenty ma w ręku, bo sytuacja międzynarodowa nie jest zależna wyłącznie od nas” – zwrócił uwagę.
Inwestycje mają zabezpieczyć energetycznie Polaków
Dodał, że „jeśli chodzi o zyski spółek Skarbu Państwa, one są przeznaczane na inwestycje i np. Orlen inwestuje 13,5 mld zł w Płocku, a Azoty 7,5 mln w Polimery”.
„Orlen przygotowuje się do budowy małego atomu. Tak samo KGHM – to są inwestycje, które na przyszłość zabezpieczają Polaków” – powiedział rzecznik rządu. Według Müllera, „jeśli Polska ma być w przyszłości bezpieczna, to muszą zostać wybudowane elektrownie atomowe, muszą powstać nowe linie przesyłowe, nowe technologie, jeśli chodzi np. o rafinerie czy budowę wiatraków na morzu”.
„Trzeba zastosować balans między inwestycjami a możliwościami obniżania cen czy robienia promocji” – stwierdził.
Ceny węgla w 2022 r. Kiedy rządowa obniżka?
Pytany, do kiedy mają się wstrzymywać osoby chcące kupić węgiel, rzecznik rządu odpowiedział, że „w sierpniu powinna wejść ustawa, która
obniża ceny do ok. 1000 złotych za tonę. W tej cenie, tak jak wspominaliśmy wcześniej, będzie można zakupić trzy tony”.
„Jeśli więc ktoś w tej chwili widzi, że ceny są wyższe niż 1000 zł na rynku, to lepiej poczekać do sierpnia, kiedy przepisy zaczną obowiązywać” – podsumował.
Zobacz także: Bazy NATO w Polsce? Platforma przekonywała: Nie potrzebujemy
źródło:
„Super Express”, PAP
#piotr müller
#inflacja
#rosja
#wojna
#węgiel
#rząd