
To z Polski będą dowodzone siły amerykańskie, operujące na wschodniej flance NATO, chodzi o wzmocnienie w sytuacji groźnej – powiedział w środę w Madrycie wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, odnosząc się do tego, że w Polsce ma powstać stałe dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych USA.
Przywódcy NATO przyjęli nową koncepcję strategiczną; wszystkie główne polskie oczekiwania zostały spełnione – ocenił szef Biura Bezpieczeństwa...
zobacz więcej
– Została podjęta decyzja, o którą zabiegaliśmy przez lata, polegająca na tym, że USA ogłosiły, że wysunięty element dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych będzie na stałe w Polsce. To bardzo ważne. Wcześniej mieliśmy rotacyjną obecność, potem w czasie negocjacji doszliśmy do wzmocnionej obecności, a teraz mamy już stałą obecność. O to zabiegaliśmy – powiedział Błaszczak na briefingu prasowym w Madrycie, w związku z odbywającym się tam szczytem NATO.
Zobacz także: Biden: W Polsce powstanie na stałe kwatera V Korpusu armii USA
Minister podkreślał, że korpus ten „to przywrócony do życia korpus armii USA, którego zadaniem jest dowodzenie przede wszystkim na wschodniej flance NATO”.
– Także możemy powiedzieć wprost, że to z Polski będą dowodzone siły amerykańskie, które albo operują, albo będą operowały na wschodniej flance NATO. Zresztą Sojusz jest tak zbudowany, że przede wszystkim chodzi o wzmocnienie w sytuacji groźnej – mówił Błaszczak.