Rozmawiałam z córką po pierwszej syrenie alarmowej, po drugim sygnale straciłam z nią wszelki kontakt – relacjonuje w rozmowie z telewizją Sky News Ludmiła, matka pracującej w ostrzelanym przez Rosję centrum handlowym w Krzemieńczuku 22-letniej Tatiany. Liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku rakietowego przekroczyła 20, a kilkadziesiąt osób zostało uznanych za zaginione. Jak ocenia szef ukraińskiego MSZ, zwykli Rosjanie w mediach społecznościowych cieszą się z ataku.
Ukraina potrzebuje silnego systemu obrony przeciwrakietowej, by zapobiegać rosyjskim atakom terrorystycznym – oznajmił prezydent Ukrainy Wołodymyr...
zobacz więcej
Dotąd 59 osób zostało rannych (wśród nich było jedno dziecko), ale liczba ofiar rośnie. We wtorek Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na centrum handlowe Amstor w Krzemieńczuku; zniszczony został także stadion miejski. Rakiety zostały wystrzelone z bombowców dalekiego zasięgu Tu-22 M3 z lotniska w rejonie Kurska.
Ustalili dane pilotów odpowiedzialnych za śmierć cywilów
Ciała nie zostały jeszcze zidentyfikowane – powiedział minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski. – Był to budynek cywilny. Nigdy nie znajdowały się tam żadne siły zbrojne ani inne formacje wojskowe. Nie ma tu bunkrów ani składów broni. W wojsku nic nie grozi nikomu, więc atakują obiekty cywilne – powiedział.
Prokuratura Generalna Ukrainy wraz z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Ukrainy wszczęły postępowanie przygotowawcze w sprawie naruszenia prawa i zwyczajów wojennych, połączonego z zabójstwem cywilnym – poinformował Monastyrski. Jak dodał,
analitycy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Policji Państwowej ustalili, który rosyjski pułk lotniczy popełnił zbrodnię. Są już nazwiska pilotów, którzy wystartowali na TU-22, który dokonał śmiertelnego ostrzału.
W akcję ratunkową zaangażowanych było ponad tysiąc osób z ukraińskich służb państwowych, wojskowych i miejskich. Usunęli już sześćdziesiąt procent gruzu. Liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.
Nagrania pokazują moment ataku w Krzemieńczuku
Zwykli Rosjanie w mediach społecznościowych cieszą się z ataku na centrum w Krzemieńczuku, a dyplomaci i urzędnicy rozsiewają teorie konspiracyjne – pisze we wtorek szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba. „Okropnie jest obserwować rosyjskie reakcje na atak na centrum handlowe w Krzemieńczuku” – dodaje.
W sieci pojawiły się kolejne nagrania pokazujące moment ataku. Kamery monitoringu rozmieszczone w pobliżu uchwyciły cywilów szukających schronienia.
Nie mogli wydostać się spod gruzów w czasie pożaru
Matka 22-latki, która pracowała przy stoisku z telefonami komórkowymi w centrum handlowym Amstor, wciąż liczy na odnalezienie córki żywej. Ludmiła po ataku udała się do szpitala, do którego – jak się dowiedziała – przewieziono dwie młode kobiety wyciągnięte spod gruzów budynku. Na miejscu, będąc w stanie sugerować się jedynie kolorem włosów ofiar, nie rozpoznała w nich córki.
Brytyjska telewizja podaje, że odwiedzony przez nią szpital przyjął 25 ofiar ataku, z których część przebywa na oddziale intensywnej terapii. „Wiele osób utknęło pod gruzami i nie było w stanie się spod nich wydostać, gdy w zniszczonym centrum handlowym wybuchł pożar” – wyjaśnia korespondentka Sky News.
Akcja poszukiwawcza będzie trwać prawdopodobnie do środy
Zobacz także: Macron tweetuje po rosyjsku. „Kompletny horror”
źródło:
IAR, PAP, portal tvp.info
#krzemieńczuk
#ukraina
#wojna
#centrum handlowe
#rosja
#atak rakietowy
#śmierć