
Upadł rząd premiera Kiryła Petkowa, od lat najbardziej prozachodni i reformatorski w Bułgarii. Zapewne dojdzie do kolejnych przedterminowych wyborów. Faworytem jest partia Bojko Borysowa, oskarżanego o korupcję wieloletniego premiera, osłanianego długo przez unijną chadecję. Ale bez układu z prorosyjskim prezydentem Rumenem Radewem będzie rządzić trudno…
Seria groźnych incydentów w Naddniestrzu, separatystycznym regionie Mołdawii, to dopiero początek operacji destabilizacji tego kraju, rządzonego od...
zobacz więcej
Powstał w wielkich bólach, po serii przyspieszonych wyborów, a przetrwał tylko pół roku. Choć był to chyba najlepszy od wielu lat rząd. W efekcie Bułgarię czekają przedterminowe wybory, niespełna rok po poprzednich, które odbyły się w listopadzie 2021 r. Czwarte wybory w ciągu zaledwie 1,5 roku. Pierwszy raz Bułgarzy poszli do urn w kwietniu 2021 r., kończąc dekadę rządów partii GERB i Bojko Borysowa.
Świetny wynik skorumpowanej władzy. Ale okazało się, że łatwiej odsunąć Borysowa od władzy, niż zbudować dla niego stabilną alternatywę. Szczególnie, że przeciwnicy GERB są bardzo różni programowo. Zaś niektórzy, jak partia piosenkarza Sławko Trifonowa, nie dojrzali do wzięcia odpowiedzialności za państwo. W efekcie trzeba było jeszcze dwa razy zrobić wybory. Dopiero po tych w listopadzie 2021 roku udało się wyłonić parlament, w którym można było znaleźć większość bez GERB.
W grudniu ub.r. został powołany rząd premiera Kiryła Petkowa, lidera liberalnej partii Kontynuujemy Zmianę (PP). Pozostała trójka koalicjantów to Bułgarska Partia Socjalistyczna (BSP), Demokratyczna Bułgaria (DB) i Jest Taki Naród (ITN). Tylko socjaliści należą do „starych” partii. Pozostała trójka wyrosła na protestach przeciwko GERB i korupcji. Programowo od początku było widać, że wiele wspólnego mają PP i DB: kontynuacja reform, nacisk na uniezależnianie się pod różnych względami od Rosji, zdecydowanie proamerykański i pronatowski kurs, zaś po wybuchu wojny zdecydowane poparcie dla Ukrainy.
Za niepowodzenia w wojnie z Ukrainą ktoś musi zapłacić głową. Kilka tygodni temu głośnie było o czystce w „wywiadzie FSB” i osadzeniu jego szefa w...
zobacz więcej
Z kolei socjaliści z ich postkomunistycznymi korzeniami to przedstawiciele obozu prorosyjskiego. Na dodatek w sojuszu z prorosyjskim prezydentem Rumenem Radewem. Premier Petkow od początku miał kłopot z koalicjantami z BSP, ale jeszcze bardziej z ITN, populistami, którym maski spadły dopiero niedawno.
W Bułgarii rozpadła się w środę czteropartyjna koalicja rządowa w związku z tym, że lider populistycznego ugrupowania Jest Taki Naród showman Sławi...
zobacz więcej
– Partię przejęła mafia i ludzie zmierzający do zahamowania procesu reform rozpoczętych przez gabinet Petkowa – oświadczył Radostin Wasilew, minister młodzieży i sportu. Stwierdził, że kwestia Macedonii Północnej była tylko pretekstem, zaś ITN chroni biznesowe interesy o wątpliwej reputacji. – Ta partia to biznes, nie polityczny projekt – podkreślił minister. Także Petkow sugerował, że ITN walczy o utrzymanie schematu, który zapewniał przepływ państwowych pieniędzy do prywatnych firm.
Przez kilka następnych dni premier pertraktował z grupą deputowanych, by zapewnić sobie większość, ale bezskutecznie. Największy klub opozycyjny GERB 14 czerwca złożył wniosek o wotum nieufności dla rządu. Tego samego dnia minister spraw zagranicznych (ITN) ujawniła w parlamencie – jako potwierdzenie zarzutów kierowanych pod adresem premiera – fragmenty tajnych depesz z kontaktów między Sofią a Skopje.
Przewodniczący parlamentu Nikoła Minczew (reprezentant partii Kontynuujemy Zmianę) odrzucił wniosek opozycji o utajnienie dalszych obrad. W reakcji na to dwa dni później kluby GERB, Ruch na rzecz Praw i Swobód (DPS) oraz Odrodzenie, wsparte przez 20 posłów ITN, odwołały go ze stanowiska. Wynik głosowania, 125 do 113 był jasnym sygnałem, że Petkow jest już na straconej pozycji.
Wizyta prezydenta Francji Emmanuela Macrona, prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa, kanclerza Niemiec Olafa Scholza i premiera Włoch Mario Draghiego...
zobacz więcej
22 czerwca odbyło się głosowanie nad wotum nieufności dla rządu. Za odwołaniem gabinetu Petkowa było 123 deputowanych w 240-miejscowym parlamencie. Nie było niespodzianki. „Za” głosowali deputowani GERB byłego premiera Bojko Borysowa, partii tureckiej mniejszości DPS, nacjonalistycznego Odrodzenia oraz populistycznej partii Jest Taki Naród (ITN). Przeciw było 116 deputowanych. Wbrew nadziejom premiera, w szeregach ugrupowania Trifonowa nie znalazło się wystarczająco dużo „sprawiedliwych”, by uratować rząd.
Rząd Niemiec rozważa możliwość wywłaszczenia tej części niedoszłego gazociągu Nord Stream 2, która leży na terytorium RFN, i odcięcia jej od reszty...
zobacz więcej
Rząd Bułgarii zawetował możliwość rozpoczęcia rozmów akcesyjnych Skopje z UE pod koniec 2020 roku, gdy rządził jeszcze Borysow. Sofia twierdziła, że Macedonia Północna nie wdraża postanowień dwustronnego traktatu podpisanego w 2017 r.
W rzeczywistości rząd GERB i jego nacjonalistyczni koalicjanci byli już wtedy w wielkich opałach w związku z falą protestów przeciwko korupcji. Borysow próbował odwrócić uwagę rodaków używając nacjonalistycznej karty. Bułgarscy nacjonaliści uważają, że język macedoński ma korzenie bułgarskie i że w Macedonii Północnej istnieje znaczna, represjonowana społeczność bułgarska. Jednocześnie jednak Sofia sama odmawia uznania istnienia mniejszości macedońskiej w Bułgarii, zaś Skopje uważa zastrzeżenia bułgarskie (i weto) za zagrożenie dla własnej tożsamości narodowej.
Po serii wyborów i ostatecznym usunięciu GERB i powstaniu rządu Petkowa Sofia zapowiedział poprawę relacji z sąsiadem. Wpisywało się to w politykę nowej ekipy, prozachodnią, stawiającą na rozszerzenie UE i NATO oraz poprawę relacji z sąsiadami. Pod koniec maja premier wezwał przedstawicieli koalicji rządzącej i opozycji do poparcia jego postulatu zniesienia weta w sprawie rozpoczęcia rozmów o przystąpieniu Macedonii Północnej do UE.
Ukraina w przyszłości będzie członkiem UE – oświadczył prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski. Do rządu i Rady Najwyższej zaapelował o...
zobacz więcej
– Przyszłość naszych sąsiadów jest tak ważna, że nawet koalicja nie może decydować o niej samodzielnie. Potrzebujemy szerszej akceptacji – mówił Petkow w Rzymie, gdzie spotkał się z premierem Macedonii Północnej Dimitarem Kovacevskim.
Apel Petkowa zignorowała opozycja GERB, DPS i Odrodzenie, ale też zaatakował jeden z koalicjantów. Trifonow oskarżył premiera, że bez porozumienia z partnerami chce układać się ze Skopje. – Wszyscy zdali sobie sprawę, że Petkow i jego doradcy knują zakulisowe intrygi, by odsunąć na bok narodowe interesy Bułgarii - powiedział lider ITN. Według Trifonowa, premier i jego doradca ds. polityki zagranicznej Wesela Czernewa, rozpoczęli potajemne rozmowy z Brukselą na temat rokowań akcesyjnych ze Skopje, pomijając szefową dyplomacji Teodorę Genczowską (ITN).
– Macedonia jest ważną częścią naszej historii i naszej duszy i nikt nie ma prawa podejmować decyzji za naród bułgarski w pojedynkę. To jest zdrada narodowa – stwierdził Trifonow.
****
Kim jest Trifonow, jaką rolę odegrała jego partia w zniszczeniu prozachodniego rządu Bułgarii, oraz kto zyska na nowych wyborach – w części II.