
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamierza zwolnić swojego wieloletniego przyjaciela Iwana Bakanowa ze stanowiska szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) – podał portal Politico. Bakanow jest obwiniany za błędy, które doprowadziły m.in. do zajęcia przez wojska rosyjskie Chersonia na południu kraju.
Ukraińskie siły stosunkowo łatwo przełamały pierwszą linię rosyjskiej obrony w obwodzie chersońskim, co świadczy o fatalnym morale najeźdźców;...
zobacz więcej
Raport: Wojna na Ukrainie
Według portalu, prezydent i jego otoczenie uważają, że Bakanow, przyjaciel Zełenskiego jeszcze z czasów kariery aktorskiej, nie poradził sobie z kierowaniem główną ukraińską służbą specjalną w czasie wojny i w efekcie operacje SBU są dowodzone z administracji szefa państwa.
„Jesteśmy bardzo nieusatysfakcjonowani jego robotą i staramy się go pozbyć” – powiedział portalowi jeden z czołowych ukraińskich oficjeli. Dodał, że obecny szef SBU „nie ma zdolności do zarządzania kryzysowego”.
W okupowanym Chersoniu na południu Ukrainy nieznani sprawcy przeprowadzili zamach na kolaboranta Dmytra Sawłuczenkę, przedstawiciela okupacyjnej...
zobacz więcej
Głównym zarzutem pod adresem Bakanowa, który miał zreformować SBU, ma być zachowanie jego podwładnych, zwłaszcza w Chersoniu. Według Kijowa, szef chersońskiego oddziału SBU generał Serhij Kryworuczko rozkazał ewakuację miasta wbrew woli prezydenta, zaś jego współpracownik pułkownik Ihor Sadochin miał poinformować Rosjan o rozmieszczeniu min oraz pomagać w wyznaczeniu bezpiecznego toru lotu dla rosyjskich samolotów. Z niewiadomych względów nie wysadzono też mostu na Dnieprze prowadzącego do miasta, co ułatwiło zadanie najeźdźcom. Zarówno Kryworuczko, jak i Sadochin zostali oskarżeni o zdradę stanu.
„Mam nadzieję, że kiedyś doczekamy się porządnego śledztwa dotyczącego tego, dlaczego ten jeden most nie został zniszczony (...); ktoś musi ponieść karę” – powiedział Politico anonimowy przedstawiciel władz ukraińskich.