
Żaden Polak nigdy nie został wybrany w drafcie NBA tak wysoko. Na usługi Jeremy’ego Sochana, syna Polki i Amerykanina, z numerem „9” zdecydowali się San Antonio Spurs: klub prowadzony przez słynnego trenera Gregga Popovicha.
Co do jednego nie ma wątpliwości – ta noc przejdzie do historii polskiej koszykówki. Jeremy Sochan, syn Polki i Amerykanina, lada moment pójdzie w...
zobacz więcej
Byli Cezary Trybański i Maciej Lampe, był – przede wszystkim – Marcin Gortat, który na parkietach NBA rozegrał ponad 800 meczów, będzie... Jeremy Sochan. Podczas czwartkowej ceremonii draftu w nowojorskim Barclays Center, 19-letniego Polaka z numerem „9” wybrali San Antonio Spurs.
„Ostrogi” to jeden z najlepszych klubów ostatnich lat. Ogromna w tym zasługa słynnego trenera, Gregga Popovicha, który prowadzi zespół od 1996 roku. „Pop” poprowadził Spurs do pięciu mistrzowskich tytułów, mając w składzie m.in. takich zawodników jak Tim Duncan, David Robinson, Tony Parker czy Kawhi Leonard.
No better feeling than hearing your name called on draft day! Welcome to San Antonio, @SochanJeremy 🖤#NBADraft | @SelfCreditApp pic.twitter.com/6EqZwq9Lsb
— San Antonio Spurs (@spurs) June 24, 2022