
Nieznany samolot naruszył w poniedziałek przestrzeń powietrzną Estonii. W związku z tym dwa czeskie myśliwce, pełniące dyżur w ramach misji Baltic Air Policing, zostały zmuszone do wykonania lotu z prędkością naddźwiękową. Huk, który towarzyszył przelotowi maszyn, zaniepokoił okolicznych mieszkańców.
Rosyjski okręt wojenny dwukrotnie naruszył w nocy z czwartku na piątek terytorium Danii na Morzu Bałtyckim w pobliżu Bornholmu – poinformowały w...
zobacz więcej
Ministerstwo Obrony Estonii podało w komunikacie, że lot z prędkością naddźwiękową był niezbędny, aby piloci mogli jak najszybciej dolecieć i zidentyfikować nierozpoznany samolot oraz bronić przestrzeni powietrznej.
Gdy myśliwce przekroczyły barierę dźwięku, mieszkańcy północno-zachodniej Estonii usłyszeli potężny huk, przypominający dźwięk eksplozji. W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy, że był on na tyle silny, że wstrząsnął szybami niektórych domów.
Rzecznik sił powietrznych Estonii Siim Verner Teder powiedział estońskiemu nadawcy publicznemu ERR, że przestrzeń powietrzna kraju została formalnie naruszona. Nie podał jednak żadnych dalszych szczegółów na ten temat.
Zobacz także: Belgijskie i amerykańskie myśliwce prowadzą patrole
Czytaj także: Pierwszy odcinek ogrodzenia na granicy Estonii z Rosją ukończony