
Paul Haggis w ubiegłym tygodniu udał się do Włoch, by wziąć udział w rozpoczynającym się tam festiwalu filmowym Allora Fest. Zamiast na święto kina, reżyser „Miasta gniewu” trafił do aresztu. Jak donoszą włoskie media, pochodzący z Kanady zdobywca Oscara został zatrzymany w niedzielę pod zarzutem napaści na tle seksualnym i poważnego uszkodzenia ciała anonimowej kobiety. „Jestem pewna, że zarzuty zostaną oddalone, gdyż pan Haggis jest niewinny i chętny do współpracy z władzami. Prawda wkrótce ujrzy światło dzienne” – oświadczyła prawniczka filmowca.
Brytyjska Prokuratura Koronna poinformowała, że laureat Oscara, aktor Kevin Spacey został oskarżony o szereg przestępstw na tle seksualnym, w tym...
zobacz więcej
We wtorek 21 czerwca w mieście Ostuni na południu Włoch wystartuje festiwal filmowy Allora Fest. Wśród zaproszonych na to wydarzenie znanych osobistości znalazł się reżyser głośnego dramatu „Miasto gniewu” Paul Haggis, który miał poprowadzić tam kilka kursów mistrzowskich. Miał, bo zamiast na festiwal trafił do aresztu.
Jak wynika z udostępnionego przez agencję informacyjną LaPresse oświadczenia prokuratury z Brindisi, nagrodzony dwoma Oscarami filmowiec został zatrzymany w niedzielę przez funkcjonariuszy lokalnej policji w związku z zarzutami o napaść na tle seksualnym i poważne uszkodzenie ciała anonimowej kobiety, którą określono jako „młodą cudzoziemkę”.
Reżyser miał w ciągu dwóch dni zmuszać swoją ofiarę do stosunków seksualnych, a w piątek o poranku odwieźć ją na lotnisko mimo „wątpliwego stanu psychicznego i fizycznego”. Oficer dyżurny miejscowej policji potwierdził, że mężczyzna, w towarzystwie którego zjawiła się ona na lotnisku Papola Casale w Brindisi, to w istocie 69–letni Haggis.
Po tym, jak uwagę personelu zwróciły niepokojące objawy kobiety, która była „wyraźnie zdezorientowana”, udzielono jej pierwszej pomocy i przewieziono ją do szpitala. Tam stwierdzono, że padła ofiarą przemocy seksualnej.
Piłkarz występującego w angielskiej Premier League Brighton & Hove Albion został zatrzymany przez policję pod zarzutem napaści na tle seksualnym –...
zobacz więcej
Reżyser nie przyznaje się do winy, a reprezentująca go prawniczka przekonuje, że oskarżenia są bezzasadne. „Jestem pewna, że zarzuty przeciwko panu Haggisowi zostaną oddalone, gdyż jest niewinny i chętny do współpracy z władzami. Prawda wkrótce ujrzy światło dzienne” – oznajmiła w rozmowie z „The New York Times” Priya Chaudhry.
Po aresztowaniu filmowca organizatorzy Allora Fest natychmiast usunęli z harmonogramu jego zaplanowane wystąpienia. Jak podkreślili w oświadczeniu, są „zdruzgotani” i „absolutnie zszokowani” oskarżeniami pod adresem swojego gościa, a zarazem w pełni solidaryzują się z jego ofiarą.
Haggis nie po raz pierwszy jest oskarżony o przemoc seksualną. W 2018 r. publicystka Haleigh Breest pozwała go za brutalny gwałt, do którego doszło rzekomo kilka lat wcześniej po premierze filmowej. Reżyser zaproponował, że odwiezie ją do domu, jednak finalnie zawiózł ją do swojego mieszkania.
Breest wyznała, że zgodziła się wejść do środka i wypić z nim kieliszek wina, gdyż bała się, że odmowa go urazi. Chwilę później, jak twierdzi, doszło do napaści.
W reakcji na jej pozew podobne zarzuty wysunęły trzy inne kobiety. Reżyser konsekwentnie zaprzecza oskarżeniom, a sprawy nadal są w toku. W kwietniu zeszłego roku Haggis złożył wniosek o przyspieszenie procesu twierdząc, że z powodu wysokich opłat prawnych jest bliski bankructwa.