
Regulaminowy czas i dogrywka nie wystarczyły do rozstrzygnięcia finału Ligi Mistrzów pomiędzy Vive Kielce a Barcą. W rzutach karnych lepszą skutecznością wykazali się Hiszpanie, wygrywając ostatecznie 37:35 (32:32, 14:13). Jako jedyny pomylił się w trzeciej serii rozgrywający Alex Dujszebajew i trumf w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych Starego Kontynentu padł łupem hiszpańskiej drużyny.