Kasim-Żomart Tokajew wziął udział w forum ekonomicznym w Petersburgu. – Nie uznamy niepodległości terytoriów quasi-państwowych takich jak Ługańska czy Doniecka Republika Ludowa – oznajmił podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu prezydent Kazachstanu Kasim-Żomart Tokajew. Jego słowom przysłuchiwał się Władimir Putin. Jednym z pretekstów rozpoczęcia inwazji na Ukrainę było dla Putina uznanie niepodległości republik Donbasu i Ługańska. <br><br> Ich państwowości nie zamierza uznawać Kazachstan. W piątek powiedział o tym Tokajew. <br><br> Według niego, „jeśli kierować się zasadami Karty Narodów Zjednoczonych o prawie narodów do samostanowienia, to zamiast 193 państw członkowskich ONZ na świecie pojawi się ponad 500–600 państw”. <br><br> Zaznaczył, że „Kazachstan nie uznaje niepodległości ani Tajwanu, ani Kosowa, ani Abchazji, ani Osetii Południowej”. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> – Ta zasada zostanie zastosowana do terytoriów quasi-państwowych, którymi naszym zdaniem są Ługańsk i Donieck – podkreślił Tokajew. <br><br> Prezydent Kazachstanu dodał także, że jego kraj nadal będzie współpracował z Rosją, ale nie zamierza naruszać nałożonych przez społeczność światową sankcji.