
Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, że premier RP nie pojechał na Ukrainę z liderami Niemiec i Francji. „A dlaczego nie było ich z nami w marcu w tak trudnej sytuacji w Kijowie?” – pytają Tuska dziennikarze i przypominają, że polski premier był na Ukrainie jako pierwszy szef rządu na świecie… już trzy miesiące temu. Politycy PiS dodają z kolei, że gdy „Morawiecki był w Kijowie, opozycja obgryzała jeszcze paznokcie ze strachu i czekała na wytyczne Berlina”.
Ponad trzy miesiące wojny musiały minąć, by na Ukrainę przyjechali liderzy Niemiec, Francji i Włoch. Korespondentka TVP w Kijowie relacjonuje, że...
zobacz więcej
Mateusz Morawiecki pojechał na Ukrainę już w marcu (z przywódcami Czech i Słowenii oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim). Teraz – ponad trzy miesiące po wybuchu wojny – udali się tam m.in. liderzy Niemiec, Francji i Włoch.
„Zadeklarowali w Kijowie pełne wsparcie dla europejskich aspiracji Ukrainy” – zaznaczył na Twitterze Donald Tusk.
„To przełom. Szkoda, że bez nas. To przecież Polska powinna być jednym z głównych uczestników tego wielkiego zdarzenia” – ocenił lider Platformy Obywatelskiej, chociaż o miejscu Ukrainy w Unii Europejskiej polski rząd mówi od lat.
„Opozycja widzi, że w sprawie Ukrainy znalazła się w głębokiej defensywie, to stara się na siłę podpiąć pod politykę Berlina i Paryża” – zauważył na Twitterze Łukasz Jankowski z Radia Wnet.
Ponieważ Niemcy nie wywiązują się z dostaw broni dla Ukrainy, a prezydent Francji wydzwania bez przerwy do Władimira Putina i twierdzi, że Ukraina musi iść na ustępstwa terytorialne, dziennikarz stwierdził: „Cały kłopot w tym, że pozycja tych stolic jest mocno nadwątlona”.
„To dlaczego nie było ich z nami w marcu w tak trudnej sytuacji w Kijowie? Albo kilka tygodni temu, gdy polski prezydent przemawiał w Radzie Najwyższej Ukrainy?” – zapytała Tuska publicystka Karolina Baca-Pogorzelska.Czasami polska polityka jest tak koszmarnie przewidywalna.
— Łukasz A. Jankowski (@LAJankowski) June 16, 2022
Opozycja widzi, że w sprawie Ukrainy znalazła się w głębokiej defensywie, to stara się na siłę podpiąć pod politykę Berlina i Paryża.
Cały kłopot w tym, że pozycja tych stolic jest mocno nadwątlona. https://t.co/aBVuqQPuEV
„Jak nie podpiszecie, to wszyscy będziecie martwi!” – zacytował Marcin Tulicki z TVP bszokujące słowa, jakie Radosław Sikorski (szef MSZ w rządzie Donalda Tuska) miał wypowiedzieć w 2014 r. do ukraińskich opozycjonistów - przedstawicieli Majdanu.To dlaczego nie było ich z nami w marcu w tak trudnej sytuacji w Kijowie? Albo kilka tygodni temu, gdy polski Prezydent przemawiał w Radzie Najwyższej Ukrainy? Panie Premierze, bardzo proszę... Ja tam wtedy byłam. Widziałam, jak wygląda relacja @AndrzejDuda i @ZelenskyyUa serio pic.twitter.com/s1RoX2fVzE
— Karolina Baca-Pogorzelska (@BacaPogorzelska) June 16, 2022
„Zero konkretu tylko aspiracje i kompleksy. Cały Tusk i jego elektorat” – ocenił Wiktor Świetlik z WTyleWizji."Jak nie podpiszecie, to wszyscy będziecie martwi!" - R.Sikorski.
— Marcin Tulicki ���� (@TulickiMarcin) June 16, 2022
Uzależnienie Ukrainy od ruskich. Taki jest Pana i pana ludzi "wkład" w niepodległość Ukrainy. https://t.co/gTS9jnRprZ
„Owszem, szkoda. Tylko pamiętajmy, kto i kiedy pojechał tam jako pierwszy, gdy było to ciut bardziej niebezpieczne niż dziś” – zauważył Tomasz Żółciak z „Dziennika Gazety Prawnej”.I jeszcze jedno a propos tego tłita. "Polska powinna być", "europejskie aspiracje", "wielkie zdarzenie". Zero konkretu tylko aspiracje i kompleksy. Cały Tusk i jego elektorat https://t.co/5LoFoDwH24
— Wiktor Świetlik (@WiktorSwietlik) June 17, 2022
Co ciekawe, Donald Tusk był latami zwolennikiem dialogu z Rosją. Chwalił się bliskimi stosunkami z Władimirem Putinem i Dmitrijem Miedwiediewem.Owszem, szkoda. Tylko pamiętajmy, kto i kiedy pojechał tam jako pierwszy, gdy było to ciut bardziej niebezpieczne niż dziś. Szkoda, że właśnie wtedy tych panów (a przynajmniej dwóch z nich) zabrakło. https://t.co/4mWTEMPKmB
— Tomasz Żółciak (@tzolciak) June 16, 2022
Jeśli chodzi o prorosyjskich Macrona i Scholza, to do nich bardziej pasuje Donald Tusk, który jako premier sprzeciwiał się ostrym sankcjom na Rosję. pic.twitter.com/RXkfo4t5R6 https://t.co/CpACdNqI5T
— Samuel Pereira (@SamPereira_) June 16, 2022
„No tak, bo jak byliśmy sami, to bezsensowne i be, a jak Niemcy byli i Francja, to przełom” – skomentowała słowa Tuska Blanka Aleksowska z Polska Press.
W podobnym tonie co Donald Tusk głos zabrał Maciej Gdula z Lewicy.No tak, bo jak byliśmy sami, to bezsensowne i be, a jak Niemcy byli i Francja to przełom, pełne wsparcie, wielkie zdarzenie i my też musimy tam być. Wiadomo.
— Blanka Aleksowska (@BAleksowska) June 16, 2022
Z kolei Estera Flieger z „DGP” dodała: „Zaraz się okaże, że to Polska wydzwaniała do Putina i chciała, aby »wyszedł z twarzą«, a nikt z Warszawy nie pojechał jeszcze do Kijowa”.Bycie w opozycji nakazuje krytykować - i to jest zrozumiałe. Ale rozsądek szepcze, by choć wyznaczyć sobie limit w odrywaniu się od rzeczywistości. https://t.co/MjmDhWPpwP
— Jacek Gądek (@JacekGadek) June 16, 2022
„Przywódcy Polski byli tam już kilka razy i poza deklaracjami zaoferowali Ukrainie realne wsparcie. Dziwię się, że pan przegapił” – napisał Artur Ceyrowski, publicysta wpolityce.pl.Zaraz się okaże, że to Polska wydzwaniała do Putina i chciała, aby „wyszedł z twarzą”, a nikt z Warszawy nie pojechał jeszcze do Kijowa. https://t.co/cx763dDBiB
— Estera Flieger (@estera_flieger) June 16, 2022
"Przywódcy" Polski byli tam już kilka razy i poza deklaracjami zaoferowali Ukrainie realne wsparcie. Dziwię się, że Pan przegapił, bo pisały o tym, ze wstydem i poczuciem żalu wobec Pańskich mocodawców, nawet niemieckie media. https://t.co/U9zRLzE2hq
— Artur Ceyrowski (@fideista) June 16, 2022
Przekop Mierzei Wiślanej już niebawem będzie gotowy. Połączenie Zalewu Wiślanego oraz Zatoki Gdańskiej stało się faktem, co oznacza, że nie będzie...
zobacz więcej
Słów krytyki pod adresem Donalda Tuska nie szczędzą również politycy, głównie związani z Prawem i Sprawiedliwością.
„Tak przy okazji: kiedy pan ostatnio był na Ukrainie?” – zapytał wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
Rzecznik rządu Piotr Mueller przypomniał z kolei, że gdy przed wojną zachodni liderzy układali się z Władimirem Putinem, to Mateusz Morawiecki odwiedził 11 państw w 6 dni i ostrzegał, że Rosja jest zdolna do ataku na Ukrainę.
„To polski rząd walczył skutecznie o najtwardsze sankcje (mimo oporu krajów UE), z Unii udzielił największego i niezwłocznego wsparcia w zakresie uzbrojenia, złożył wniosek o szybką ścieżkę Ukrainy do UE oraz ostrzegał przed polityką ustępstw i szantażem Rosji” – zaznaczył Mueller.
Polska to robi od początku wojny. W Kijowie byli wszyscy najważniejsi polscy politycy zapewniając o BEZWARUNKOWYM wsparciu Ukrainy w wojnie i wstąpieniu do UE. To Niemcy, Francja i Włochy milczały, czekały.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) June 16, 2022
A Donald Tusk jak zwykle zgodnie z niemiecką linią... https://t.co/cgRt6zZJTK
Ten żenujący spin powtarzają dzisiaj w Platformie jak mantrę.
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) June 16, 2022
Nie wiem, może był Pan zajęty w marcu i Panu umknęło, więc proszę: https://t.co/U2xiX1TSiH pic.twitter.com/YPqm5tVGSu
➡️ sankcje nie powinny iść za ostro, bo to nie sposób rozwiązywania sporu,
— Piotr Müller (@PiotrMuller) June 16, 2022
➡️ wsparcie dla Ukrainy w zakresie uzbrojenia tylko rozjuszy Rosję,
➡️ na status kandydata w UE dla Ukrainy jest za wcześnie.
Polski rząd ���� od samego początku zwalczał to katastrofalne myślenie.
(2/4) pic.twitter.com/XqCTK96xDj
To Polska ���� udzieliła niezwłocznego wsparcia dla największej grupy uchodźców uciekających przed rosyjskimi zbrodniarzami.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) June 16, 2022
Tak, to dobrze, że dzisiejsza wizyta się odbyła. Dobrze, że zmienia się myślenie w UE. Byle rzeczywiście i trwale. Na to liczymy.
(4/4)
Dla Tuska ta wizyta w Kijowie to wielkie wydarzenie.Z wyjazdu polskich przywódców na Ukrainę już 3 miesiące temu drwił.Duma z Polski jest mu wszak obca. Swoją drogą jeśli ktokolwiek z Polski miałby pasować do tego towarzystwa,które nawiedziło Ukrainę,to tylko Tusk. Myślą tak samo https://t.co/cXFYUme1pK
— Maria Koc (@MariaKoc1) June 17, 2022
Kolejny bajkopisarz, spisujący historię na nowo. Dziś mówi tak, a co twierdził w 2015, gdy rokowania prowadzono w formacie Francja-Niemcy-Rosja-Ukraina? pic.twitter.com/9SqvAwvmfw
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) June 16, 2022
Trudno orłom naszej dyplomacji zauważyć, że gdybyśmy tam byli, to byśmy uwiarygadniali najbardziej zdystansowanych od pomocy Ukrainie europejskich polityków.
— Marcin Kędryna (@marcin_kedryna) June 16, 2022
Nie w każdym towarzystwie warto się pokazywać. To jasne. https://t.co/udco9N0uma
Przegrywy z totalnej opozycji wrzucają prymitywny przekaz, że „Morawickiego nie było dziś w Kijowie”.
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) June 16, 2022
Zatem słuchajcie przegrywy:
Gdy premier i prezes byli w Kijowie wy obgryzaliście paznokcie ze strachu i czekaliście na wytyczne Berlina. pic.twitter.com/IjdtaXg3NW