
Kanadyjski piosenkarz Justin Bieber ujawnił, że „dość poważny wirus” sparaliżował połowę jego twarzy. Choroba zmusiła niedawno piosenkarza do odwołania koncertów w Toronto i Waszyngtonie.
W ostatnim czasie żona Justina Biebera musiała zmierzyć się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W marcu doznała miniudaru i przeszła pilną operację...
zobacz więcej
W nagraniu opublikowanym na Instagramie Bieber poinformował, że przyczyną jego problemów jest zespół Ramsaya Hunta, czyli tzw. postać uszna półpaśca. Występuje on u osób, które w przeszłości chorowały na ospę wietrzną; uśpiony wirus VZV może zaatakować m.in. nerw twarzowy, wywołując porażenia mięśni twarzy.
Justin Bieber poinformował, że pojawił się u niego problem z mruganiem prawym okiem. „Nie mogę się uśmiechnąć po tej stronie twarzy. Nozdrze nie chce się poruszyć. Więc po tej stronie twarzy jest całkowity paraliż” – mówił w zamieszczonym na Instagramie nagraniu.
28-letni Bieber wyjaśnił, że obecnie nie jest w stanie występować na scenie, ale ćwiczy i ma nadzieję wyzdrowieć. Nie wie jednak, jak długo to potrwa.