
Mieszkająca w Gliwicach Tekla Juniewicz skończyła w piątek 116 lat. Jest najstarszą Polką i drugą pod względem długowieczności osobą na świecie. „Jest Pani świadkiem historii i wspaniałym przykładem, jak piękne i bogate może być ludzkie życie” – napisała do jubilatki para prezydencka.
W niedzielę o godz. 19:00 na pl. Zamkowym w Warszawie odbędzie się Koncert Miastu i Światu, nawiązujący do nauczania św. Jana Pawła II dotyczącego...
zobacz więcej
W specjalnym liście Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda złożyli jubilatce „najserdeczniejsze życzenia dobrego zdrowia, siły i pogody ducha”.
„Niech zawsze towarzyszy Pani życzliwość bliskich i ludzka wdzięczność. Jako najstarsza żyjąca Polka i jedna z najstarszych osób na świecie jest Pani świadkiem historii i wspaniałym przykładem, jak piękne i bogate może być ludzkie życie. Pani serdeczność i optymizm mogą być wzorem do naśladowania” – napisała para prezydencka.
„Dziękujemy za to, że wciąż dzieli się Pani swoim doświadczeniem i dobrocią. Z całego serca życzymy Pani kolejnych lat wśród najbliższych w zdrowiu i pomyślności. Plurimos Annos!” – zakończyli swój list prezydent i jego małżonka.
Przed tygodniem panią Teklę odwiedził w Gliwicach premier Mateusz Morawiecki.
„Niemal 8 mld ludzi na świecie, a drugiej takiej jak Pani Tekla Juniewicz nie sposób znaleźć. Swoją drogą, Pani Tekla jest 2. najstarszą osobą na świecie. Ciągle pełna radości i energii. Za tydzień obchodzi 116 urodziny. Kolejnych 100 lat, Pani Teklo!” – napisał wówczas w mediach społecznościowych szef rządu.
Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 r. w Krupsku na dzisiejszej Ukrainie. Po II wojnie światowej i przesiedleniach zamieszkała wraz z mężem Janem Juniewiczem i rodziną w Gliwicach. W 2017 r. została, po śmierci Jadwigi Szubartowicz, najstarszą żyjącą Polką. W kwietniu br. po śmierci Kane Tanaki z Japonii, stała się drugą pod względem wieku osobą na świecie.
W mieście Tampa w amerykańskim stanie Floryda zmarła w wieku 95 lat Ann Turner Cook, znana jako „dziecko Gerbera” – poinformowała w sobotę agencja...
zobacz więcej
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek nie ma wątpliwości, że Tekla Juniewicz „jest naszym narodowym skarbem”. „To wyjątkowa osoba, której receptą na szczęśliwe i długie życie jest dobry humor” – ocenia wojewoda, który wielokrotnie odwiedzał jubilatkę.
Pani Tekla ma coś w sobie takiego, że ludzie garną się do niej. Jest bardzo opiekuńcza i jednocześnie twarda jak stal. W młodości bardzo lubiła robić zdjęcia, jak i pozować - mówią krewni seniorki, cytowani przez wojewodę śląskiego w mediach społecznościowych.
Jubilatka urodziła na terenie ówczesnych Austro-Węgier, ok. 40 km od Lwowa. Jej mama Katarzyna zmarła w wieku zaledwie 30 lat, podczas I wojny światowej. Ojciec Jan Dadak najął się u hrabiego Lanckorońskiego do pracy przy stawach. Wychowaniem małej Tekli zajęły się siostry szarytki, które prowadziły szkołę w Przeworsku, jedną z ochronek, którym patronowała księżna Lanckorońska.
Tekla, pieszczotliwie nazywana przez swe opiekunki Kluską, pilnie uczyła się szycia i haftu, pracowała też w kuchni, zajmowała się osobami starszymi z pobliskiego domu opieki i z ciekawością chłonęła świat. Miała 8 lat, gdy wybuchła I wojna światowa, 12, gdy Polska odzyskała niepodległość, 21 – gdy wyszła za mąż za starszego o 22 lata Jana Juniewicza, i 33 lata, gdy rozpoczęła się II wojna światowa.
Królowa Elżbieta II zasiada na tronie już od 70 lat, jest najdłużej panującą brytyjską monarchinią. Miała zaledwie 25 lat, gdy założono jej koronę,...
zobacz więcej
Po ślubie państwo Juniewiczowie przeprowadzili się do Borysławia, gdzie pan domu zatrudnił się w kopalni wosku ziemnego. Na świat przyszły ich dwie córki: Janina (1928-2016) i Urszula (urodzona w 1929 r.). Pani Tekla przeżyła najstarszą córkę i swoich zięciów. W 1945 r., podczas repatriacji, rodzina jeszcze w komplecie opuściła teren Związku Radzieckiego i po dwutygodniowej podróży pociągiem dotarła do Gliwic, gdzie mąż pani Tekli zatrudnił się w kopalni Sośnica.
Po jego śmierci, do 103. roku życia pani Tekla mieszkała sama. Doskonale sobie radziła, paliła w piecu, załatwiała codzienne sprawy. Później zaopiekowali się nią wnuk i wnuczka.
W wieku 111 i 113 lat za poradą śląskiego konsultanta geriatrii dr. Jarosława Derejczyka szczęśliwie przeszła dwie ratujące życie operacje dróg żółciowych, przeprowadzone nowatorską metodą na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej w Zagłębiowskim Centrum Onkologii Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej, zostając najstarszą pacjentką, która przeszła ten zabieg.
Autentyczność wieku pani Tekli udokumentował, we współpracy z rodziną i za pośrednictwem Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, Wacław Jan Kroczek, polski korespondent Gerontology Research Group, międzynarodowej organizacji naukowej zajmującej się badaniami nad zdrową starością i długowiecznością.