Na spotkaniu z wyborcami w Wałbrzychu szef Platformy Obywatelskiej został zapytany, dlaczego w czasie, gdy był premierem, „zabrał dodatkowe emerytury”. – To była dosłownie kradzież pieniędzy ludzkich – mówił starszy pan. Zdaniem polityka nic nie zostało skradzione, a jedynie „przeniesione”. – Ja absolutnie podjąłbym dzisiaj tę samą decyzję – zadeklarował Donald Tusk.
„Pan premier nigdy nie kłamie” – tę odważną tezę sformułował blisko dekadę temu bliski współpracownik Donalda Tuska i ówczesny rzecznik jego rządu...
zobacz więcej
– 43 lata pracy przeżyłem, uczciwie pracując. Pan nam zabrał dodatkowe emerytury, które żeśmy różni ludzie odkładali. Ja na przykład na „niderlandy” (prawdopodobnie chodzi o Nationale-Nederlanden OFE – przyp. red.) zawsze przekazywałem. Pan nam to zabrał, to były nasze pieniądze. Ja jestem za panem, ja pana toleruję, naprawdę z pełnym szacunkiem. Ale to, co pan zrobił za swojej kadencji, to było karygodne, to była dosłownie kradzież pieniędzy ludzkich – nie krył rozczarowania rządami Donalda Tuska jeden z uczestników wtorkowego spotkania w Wałbrzychu.
Lider PO zapewnia, że nic nie ukradł
Jednak zdaniem lidera PO to „powtarzanie fałszywego mitu” o konsekwencjach decyzji PO dotyczących OFE.
– Pan dał sobie wmówić coś, co bardzo łatwo przyjdzie panu sprawdzić. (…) Pieniądze, które były na waszych kontach w OFE, zostały przeniesione na wasze konta w ZUS-ie. Nikt nie ucierpiał nawet złotówki – przekonywał polityk.
Jak argumentował, straciły na tym jedynie instytucje finansowe. – Te, jak pan powiedział,
„niderlandy” – spółki zarządzające OFE, które kosiły taką kasę za zarządzanie tymi waszymi groszami raptem. Bo pamiętacie, co to były tam za wielkie pieniądze na kontach OFE – stwierdził były premier.
Zaskakująca deklaracja
– Chciałem po prostu przerwać ten proceder, bo on był szkodliwy z punktu widzenia interesów polskich emerytów i z punktu widzenia finansów publicznych państwa, bo nam to jeszcze doliczano do długu i
kiedy chciałem wydać więcej pieniędzy dla ludzi, bo ten dług był naliczany bardzo niekorzystnie dla Polski – dodał szef PO. .
– Wie pan, gdzie byłby pan z tymi pieniędzmi przy tej inflacji? Ja absolutnie podjąłbym dzisiaj tę samą decyzję – zadeklarował.
„Pieniądze z OFE nie są własnością Polaków”
Przypomnijmy – decyzję o zabraniu pieniędzy Polaków z OFE rząd Donalda Tuska podjął jesienią 2013 roku.
–
Chcę dziś powiedzieć bardzo dokładnie Polakom, bo niektórzy chcą zbałamucić ich umysły, mówiąc, że ktoś zabiera własność Polaków, zmieniając ustawę o OFE.
Pieniądze, które są w OFE, nie są własnością Polaków, gdyby były, to każdy mógłby je wycofać. A nie może tego zrobić – tłumaczył wówczas lider PO.
Co rząd PO-PSL zrobił z OFE?
Rząd PO-PSL zdecydował, że część obligacyjna OFE o wartości 152,8 mld zł zostanie przeniesiona do ZUS. Pomysł był wówczas krytykowany przez ekspertów i polityków z różnych ugrupowań.
„PO pod wodzą Donalda Tuska właśnie wykiwała Polaków. Sposób, w jaki wprowadzili reformę OFE, »rodem z Białorusi«” – pisał wówczas o sprawie portal naTemat.pl. „Skok na pieniądze z OFE. Rząd zabiera nam 150 miliardów złotych” – informował z kolei Money.pl.
Zobacz także: Spytał Tuska o OFE. Były premier wyparł się słów sprzed lat
źródło:
portal tvp.info
#donald tusk
#ofe
#emerytura
#wałbrzych
#kradzież
#zus
#platforma obywatelska