Ursula von der Leyen w czwartek przyjechała do Warszawy, informując, że Komisja Europejska dała zielone światło dla polskiego KPO. Kiedy środki popłyną do naszego kraju? Tego nie wiadomo, bo szefowa KE przedstawiła warunki, po spełnieniu których do Polski trafią fundusze. – To kuriozum – skomentował w programie „Minęła 20” na antenie TVP Info eurodeputowany PiS Ryszard Legutko.
Stworzyliśmy dodatkową elastyczność w budżecie Unii Europejskiej, aby pomóc państwom członkowskim przyjmować uchodźców – powiedziała przewodnicząca...
zobacz więcej
Przebywająca w Warszawie von der Leyen wskazała, jakie są oczekiwania Komisji Europejskiej w kwestii tzw. praworządności.
Jakie warunki postawiła von der Leyen?
Jak mówiła: „po pierwsze obecna Izba Dyscyplinarna SN zostanie zniesiona i zastąpiona niezależnym, niezawisłym sądem"; po drugie – postępowania dyscyplinarne wymagają reform, a kontrowersyjne wykroczenia dyscyplinarne muszą zostać wycofane; po trzecie – sędziowie, którzy ucierpieli w wyniku decyzji Izby Dyscyplinarnej mają prawo, by ich sprawy zostały poddane rewizji przez nową izbę".
– Te trzy zobowiązania, które zostały przekute w tzw. kamienie milowe muszą zostać wypełnione, zanim jakiekolwiek wypłaty zostaną dokonane – podkreśliła. Dodała, że „
pierwsza wypłata będzie możliwa w momencie, kiedy nowe prawo zostanie wdrożone i będzie się odnosić do wszystkich tych wymagań w ramach tego kontraktu”.
Dodatkowo – zaznaczyła szefowa KE – „Polska musi do końca 2023 roku wykazać, że wszyscy niezgodnie z prawem zwolnieni sędziowie do tego czasu zostaną przywróceni na swoje stanowiska”.
– Kiedy to zostanie zrealizowane, to będzie oznaczać postęp – dodała.
Do tych słów przewodniczącej Komisji Europejskiej odniósł się na antenie TVP Info Ryszard Legutko. – To była kuriozalna wypowiedź – powiedział europoseł.
Legutko o słowach von der Leyen: Kuriozalna wypowiedź
– Przyjeżdża do kraju członkowskiego przedstawiciel ciała wykonawczego, jakim jest Komisja Europejska, słabej legitymacji demokratycznej, bo nie pochodzi z powszechnego wyboru, i mówi: z tą instytucją sądowniczą macie zrobić jedno, z sędziami co innego, ustawa ma mieć konkretny kształt, bo inaczej nie dostaniecie pieniędzy – wymieniał Legutko w programie „Minęła 20”.
– To jest istne horrendum, złamanie podstawowych zasad, w oparciu o które funkcjonuje polityczna cywilizacja Zachodu – dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
źródło:
tvp info
#ursula von der leyen
#kpo
#fundusze
#unia europejska
#komisja europejska
#ryszard legutko
#europoseł
#prawo i sprawiedliwość