
Polskie magazyny gazu pod koniec maja mają najwyższy w całej Europie stopień zapełnienia. Wynosi on niemal 95 proc., co przekłada się na ok. 3,25 mld m sześc. – wynika z danych, publikowanych przez europejskich operatorów magazynowania gazu.
Dziś realizowane inwestycje, a także te przyszłe, jak gazoport w Gdańsku, są w pełni uzasadnione, będą nam potrzebne przez następne 20-30 lat –...
zobacz więcej
Jak wynika z danych publikowanych na mocy rozporządzenia REMIT (rozporządzenia ws. integralności i przejrzystości hurtowego rynku energii), średnia zapełnienia magazynów dla całej Unii Europejskiej wynosi niemal 46 proc. To przekłada się na niemal 48 mld m sześc.
We wszystkich państwach europejskich, których dane są publikowane – w UE, Serbii, Ukrainie i Wielkiej Brytanii – magazyny są zatłaczane. Średnie tempo zatłaczania w ostatnich dniach jest na poziomie 0,5 mld m sześc. dziennie. Maksymalna ilość gazu, jaką są w stanie przyjąć wszystkie magazyny w UE, jest dwukrotnie większa.
W magazynach w UE jest ok. 12 proc. rocznej konsumpcji państw Unii z 2020 r. Wskaźnik ten najwyższy jest na Łotwie, której zapasy stanowią 70 proc. rocznego zużycia z 2020 r. W przypadku Polski wskaźnik ten wynosi niecałe 14 proc., dla Niemiec niecałe 11,5 proc.
Próg 60 proc. zapełnienia – oprócz Hiszpanii i Portugalii, gdzie magazyny mają znacznie mniejsze znaczenie niż w reszcie UE – przekraczają jeszcze Czechy. Tam aktualne zapasy przekładają się na niemal jedną czwartą rocznego zużycia gazu. 50 proc. zapełnienia przekracza jeszcze Francja, której zapasy to ponad 14 proc. rocznej krajowej konsumpcji.