
W Rosji, w obwodzie biełgorodzkim, wykorzystywanym przez armię rosyjską jako punkt przejściowy, rośnie liczba gwałtów na mieszkankach – podaje w sobotę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Ukraińcy przechwycili rozmowę telefoniczną żony rosyjskiego wojskowego, która prowadzi śledztwa.
Rosyjskie wojsko ma „milczące przyzwolenie” na używanie gwałtu jako broni przeciwko cywilom na Ukrainie – mówiła w niedzielę brytyjska prawnik...
zobacz więcej
„Rosyjscy wojskowi zaczęli dopuszczać się masowych zbrodni nawet na terytorium Rosji” – pisze SBU w komunikatorze Telegram.
W obwodzie biełgorodzkim przy granicy z Ukrainą, wykorzystywanym przez rosyjskie wojsko jako punkt przejściowy, znacznie wzrosła liczba zgłoszeń w sprawie gwałtów – podaje ukraińska służba, powołując się na przechwyconą rozmowę.
– Mamy w prokuraturze tyle zgłoszeń o gwałtach (...) – mówi małżonka rosyjskiego wojskowego, która – według SBU – pracuje w rosyjskich organach ścigania. Jak dodaje, do gwałtów zaczęło dochodzić częściej po przybyciu żołnierzy z innych regionów.
Zobacz także: Gwałty i tortury rosyjskich żołnierzy na Ukrainie.