
W Charkowie na wschodzie Ukrainy we wtorek częściowo przywrócono kursowanie metra. Ruch kolejki był wstrzymany przez trzy miesiące, od początku rosyjskiej zbrojnej ofensywy. W metrze schronienie znaleźli ludzie ukrywający się przed ostrzałami i bombardowaniami.
Na razie z metra można korzystać za darmo; pociągi kursują w godz. 7-19, jeżdżą rzadziej niż przed wybuchem wojny.
Mer miasta Ihor Terechow przekazał, że większość osób, które zamieszkały w metrze, ukrywając się przed rosyjskimi atakami, zostało zakwaterowanych „na mniej ostrzeliwanych” osiedlach – pisze Ukrinform. Jednak niektóre osoby wciąż obawiają się opuszczenia podziemnych stacji.
16 maja w atakowanym przez Rosjan mieście zaczął na nowo działać, choć w ograniczonym zakresie, transport publiczny.