
10 mieszkańców wsi Jahidne na Czernihowszczyźnie nie przeżyło koszmaru zgotowanego przez rosyjskich okupantów, którzy zapędzili 350 osób do piwnicy miejscowej szkoły. W podziemnym pomieszczeniu o powierzchni domu jednorodzinnego setki ludzi – w tym niemowlęta i starcy – spędziły cały marzec. Zbrodnię ujawnili miejscowi śledczy współpracujący z ekspertami Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Od lat ostrzegaliśmy przed uzależnieniem od rosyjskiego gazu i ropy; apelujemy do Komisji Europejskiej o wprowadzenie dodatkowego cła na rosyjską...
zobacz więcej
– Ustalono, że od 3 do 31 marca okupanci przetrzymywali cywilów w piwnicy filii szkoły ogólnokształcącej we wsi Jahidne. W pomieszczeniu o powierzchni 197 m kw. przez miesiąc trzymano ponad 350 mieszkańców w tym 77 dzieci, pięć z nich to niemowlęta. Najmłodsze dziecko miało półtora miesiąca, najstarszy zakładnik – 93 lata – przekazały służby prasowe prokuratury obwodu czernihowskiego.
Cywile mieli służyć jako żywe tarcze. W siedzibie placówki okupanci urządzili bowiem swój sztab.
– Z powodu nieludzkich warunków – braku przestrzeni, braku dostępu do urządzeń sanitarnych, powietrza, żywności i wody – dziesięć osób w starszym wieku zmarło – poinformowali śledczy.
Przeczytaj także: Rosjanin chwali się ojcu: Ucięliśmy jeńcowi ucho, a mogliśmy zrobić „durszlak”
Ponadto okupanci zastrzelili siedmiu mieszkańców Jahidnego. Spośród 180 domów we wsi zburzyli 16, a 148 uszkodzili. Mienie ludności – jak ustalono na podstawie zeznań świadków – padło łupem najeźdźców, którzy kradli pralki, telewizory, kuchenki mikrofalowe, czajniki elektryczne i inne rzeczy o znacznej wartości.