
Prokuratura Radom–Wschód odwołała się od wyroku sądu w sprawie brutalnego pobicia ekspedientki sklepu Żabka w Radomiu. Główny oskarżony został skazany na sześć lat więzienia. Zdaniem śledczych to zbyt niska kara w stosunku do popełnionego przestępstwa.
20-latek, który do domu wracał na hulajnodze elektrycznej, wymusił pierwszeństwo i uderzył w renault. Okazało się, że był pijany; miał 1,8 promila...
zobacz więcej
Jak poinformowała p.o. prokuratora rejonowego Małgorzata Witkowska, sprawa brutalnego pobicia ekspedientki wróci na wokandę. Prokuratura złożyła apelację do Sądu Apelacyjnego w Lublinie, w której podważyła zapadły w styczniu wyrok Sądu Okręgowego w Radomiu.
– Prokuratura zarzuciła sądowi błąd w ustaleniach faktycznych i rażącą niewspółmierność orzeczonej kary w stosunku do popełnionego przez oskarżonego przestępstwa – przekazała prok. Witkowska. Dodała, że śledczy wnieśli o zmianę kwalifikacji czynu przyjętej przez sąd i orzeczenie surowszej kary pozbawienia wolności.
Poznańscy „Łowcy Głów” zatrzymali jednego z najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie. Obywatel Węgier Zoltan Plank ukrywał się od ośmiu lat....
zobacz więcej
Gdy kobieta wybiegła ze sklepu, napastnik brutalnie ją zaatakował. W jej obronie stanął jej 19–letni syn i jego kolega. Oni również zostali pobici przez 38–latka i dwóch innych mężczyzn.
Niedługo po pobiciu mężczyzna, który w trakcie zdarzenia przebywał na urlopie w Polsce, wrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie wcześniej pracował. Został ujęty po siedmiu miesiącach ukrywania się, podczas przekraczania granicy francusko–hiszpańskiej.
Na drodze gminnej w miejscowości Krubki-Górki pod Wołominem (Mazowieckie) doszło do zderzenia autobusu szkolnego z samochodem ciężarowym –...
zobacz więcej
Michałowi K. zarzucono także umyślne uszkodzenie mienia. Według śledczych mężczyzna rzucając paletą w drzwi sklepu, dokonał ich uszkodzenia, powodując straty ok. 600 zł.
Jednocześnie – jak ustalono – nieco wcześniej spowodował zniszczenia w innym sklepie w Radomiu. Awanturował się, rozbił regał z lustrami i stojące na półkach butelki z alkoholem o wartości blisko 1 tys. zł.