
Sandra Andersen Eira w latach 2017-21 była członkinią norweskiego parlamentu. Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, zgłosiła się na ochotnika do Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy.
Rosjanie przewieźli do aresztu śledczego w Taganrogu w obwodzie rostowskim 89 ukraińskich żołnierzy. To wojskowi ewakuowani z zakładów...
zobacz więcej
Jak informuje „KyivPost”, Sandra Andersen Eira zgłosiła się do Międzynarodowego Legionu już w pierwszych dniach uruchomienia tej formacji obrony terytorialnej.
Norweżka walczy z rosyjskimi okupantami, a także służy jako medyk bojowy mieszanego brytyjsko-amerykańskiego oddziału komandosów.
Zobacz także: CNN o tajnych analizach NATO: Ukraina ma szanse odbić Krym
Sandra Andersen Eira chętnie dzieli się swoim życiem w mediach społecznościowych. Przed inwazją Rosji na Ukrainę podkreślała tam, że jej ulubione zajęcie to łowienie ryb.
W rozmowie z mediami zaznaczyła, że wyjechała do Kijowa, aby wspólnie z przedstawicielami innych państw bronić bezpieczeństwa Europy.
Zobacz także: Kto zablokował Polsce KPO? Wiceminister ujawnił brukselski mechanizm
Zapytana, jak to jest strzelać do wroga, odpowiedziała: „To nie my atakujemy. Jest jak jest. Robimy, co musimy”.
Sandra Andersen Eira, a Norwegian Sámi who served as a member of the Sámi Parliament of #Norway, is working as a combat medic in #Ukraine. According to reports, she joined the #InternationalLegion in the early days of the invasion. pic.twitter.com/Mdt6nPTcaI
— KyivPost (@KyivPost) May 19, 2022