Naddniestrze to zapalny punkt na mapie Europy. Separatystyczna republika jest od 30 lat pod okupacją rosyjskich „mirotwórców”, którzy oderwali ją od Mołdawii. Rosyjskie wojska stacjonują tam zresztą do dziś. Budzą lęk i obawę, że zaatakują Mołdawię. Ale bronią, której Kreml używa od lat, jest również nachalna propaganda. Efekt? Mieszkańcy tego separatystycznego okręgu myślą po rosyjsku. A nawet... po radziecku. To ponure miejsce odwiedzili reporterzy programu „Alarm!”.
Czytaj więcej w raporcie: Wojna na Ukrainie