
Selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz powołał 39 piłkarzy na zbliżające się cztery mecze Ligi Narodów: z Walią, dwukrotnie z Belgią oraz z Holandią. Biało-Czerwoni rozpoczną rozgrywki od spotkania z Walią 1 czerwca we Wrocławiu.
– Podjąłem decyzję o nieprzedłużaniu kontraktu z Bayernem Monachium – powiedział po zakończeniu meczu z Wolfsburgiem Robert Lewandowski. Jest...
zobacz więcej
Kolejne dwa mecze podopieczni Michniewicza rozegrają na wyjeździe z Belgią – 8 czerwca w Brukseli oraz 11 czerwca z Holandią w Rotterdamie, a 14 czerwca zmierzą się z Belgią w Warszawie.
Pozostałe spotkania Polaków w tych rozgrywkach odbędą się 22 września (z Holandią u siebie) i 25 września (z Walią na wyjeździe).
🔴 POWOŁANIA 🇵🇱
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) May 17, 2022
Selekcjoner Czesław Michniewicz ogłosił listę powołanych zawodników na czerwcowe mecze Ligi Narodów. 🏆
⚠️ Mamy debiutanta! ⤵️ pic.twitter.com/A8yayYb0l6
Komitet Wykonawczy Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) zatwierdził we wtorek w Wiedniu nowy format Ligi Mistrzów, który ma obowiązywać od sezonu...
zobacz więcej
Jednym z najciekawszym nazwisk w gronie powołanych jest Gabriel Slonina z Chicago Fire, ale tego golkipera cały czas kusi też reprezentacja USA.
– Jestem z Gabrysiem w kontakcie. Otrzymał od nas powołanie, wykupimy mu bilet. Wiemy, że pasuje mu ten bilet. Więcej nie możemy już teraz zrobić. Mówił wcześniej, że chce przyjechać na nasze zgrupowanie. Ale Amerykanie też go chcą. Stany Zjednoczone będą za cztery lata współgospodarzem MŚ, kuszą go miejscem w składzie – przyznał selekcjoner.
Michniewicz przedstawił szczegóły czerwcowego zgrupowania.
– W poniedziałek 30 maja przeprowadzimy pierwszy trening, ale bez piłkarzy z ligi MLS. Będziemy musieli poczekać na Adama Buksę, Kamila Jóźwiaka i Gabriela Sloninę, a także występującego w Dynamie Moskwa Sebastiana Szymańskiego, którego czeka finał Pucharu Rosji. Oni raczej nie zagrają w pierwszym meczu z Walią. Natomiast Karol Świderski ma 28 maja ślub. Zabraknie go na pierwszym treningu, ale na mecz z Walią powinien być gotowy – powiedział selekcjoner.
Dodał również, że Sebastian Walukiewicz, Jakub Kamiński, Jakub Kiwior i Nicola Zalewski mogą być odesłani po pierwszym meczu do reprezentacji do lat 21. To zależy również od wyników młodzieżówki (walczy o awans do mistrzostw Europy).
– W ostatnim meczu, z Belgią w Warszawie, zabraknie Grzegorza Krychowiaka. Musi za jakiś czas stawić się w Krasnodarze (z tego klubu przeszedł do AEK Ateny, ale tylko do czerwca - przyp. red.), więc chcemy, żeby przed wylotem do Rosji jeszcze trochę odpoczął, miał przynajmniej tydzień urlopu. Będzie więc zwolniony po meczu w Holandii – zapowiedział Michniewicz.
Piłkarze Lecha na jedną kolejkę przed końcem sezonu zapewnili sobie mistrzostwo Polski. W sobotę poznański zespół wygrał derbowy mecz z Wartą 2:1 w...
zobacz więcej
Przy okazji wyjaśnił brak powołania dla Macieja Rybusa.
– Rozmawiałem z nim wczoraj. Wkrótce kończy mu się umowa w Lokomotiwie Moskwa. Otrzymał tam propozycję, również z innych klubów rosyjskich, ale też innych lig. Być może zostanie w Rosji. My chcieliśmy uniknąć zamieszania wokół niego. Jeśli wyjaśni się sytuacja Rosji z Ukrainą, to we wrześniu na niego liczę – podkreślił.
Jak dodał, więcej wiadomo w przypadku Sebastiana Szymańskiego z Dynama Moskwa.
– On po finale Pucharu Rosji będzie spakowany i już do tego kraju nie wróci – przyznał Michniewicz.
Selekcjoner przyznał, że w gronie powołanych przez niego piłkarzy wielu ma kłopoty z grą w swoich klubach.
– Na przykład Karol Linetty, ale rozmawiałem z nim. On odejdzie z Torino i zacznie grać, więc jego sytuacja będzie diametralnie inna. Tym powołaniem wysyłamy sygnał dla jego potencjalnego nowego klubu, że warto na Karola stawiać. To jest korzyść dla wszystkich. Identycznie z Sebastianem Walukiewiczem. O Piotrka Zielińskiego się nie martwię. Wierzę, że zacznie grać. Natomiast Krystianowi Bielikowi powiedziałem, że z trzeciego poziomu, a tam w Anglii spadło jego Derby, nie pojedzie na mundial. Musi grać w wyższej lidze – zapowiedział Michniewicz.
Czego spodziewa się po występach w Lidze Narodów?
– Chcemy utrzymać się w najwyższej dywizji. Spadek do niższej ma wpływ na rozstawienie później przy losowaniach, więc może być np. trudniej awansować na Euro. Mamy świadomość, z kim gramy – Belgia i Holandia to drużyny z pierwszej dziesiątki rankingu, być może Walia też poleci na mundial. Dla nas takie mecze są bardzo wartościowe pod kątem mistrzostw świata – przyznał selekcjoner.