Rosyjski dyktator może być umierający – twierdzą służby wywiadowcze. Bandycka napaść na Ukrainę sprawiła, że rosyjski dyktator Władimir Putin stał się wrogiem numer jeden wolnego świata. Ambicje neoimperialne wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem i satrapa jedną decyzją alienował swój kraj na arenie międzynarodowej i przyniósł niewyobrażalne cierpienie pokojowo nastawionym sąsiadom. Nasuwają się rozważania o przyczynach, ale nie mniej ciekawe wydają się być doniesienia wywiadowcze o rzekomym spodziewanym losie Putina. Wymienia się między innymi chorobę nowotworową czy postępujący pucz. Nawet jeżeli te doniesienia pozostają w sferze pobożnych życzeń, warto się im przyjrzeć, gdyż dają wgląd w mechanizmy działania Kremla. Rosja w ciągu 20 lat stała się krajem faszystowskim, totalitarnym i jako takie z powodzeniem spełnia jedno z podstawowych kryteriów – fundamentem reżimu jest kłamstwo i tajemnica. W Rosji wszystkie działania władzy są na nich oparte. <br><br> Wszystkie wrażliwe informacje są chronione przez aparat represji – FSB, będący swoistym państwem w państwie. Czy <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=władimir%20putin" target="_blank">Władimir Putin</a></b> ma nową żonę? Czy ma z nią dzieci? Zwykle przywódcy lubią się pochwalić szczęściem rodzinnym, gdyż pozwala to ocieplić wizerunek. W systemach totalitarnych, gdzie ważniejsze jest przykręcanie śruby obywatelom, tego typu wiedza bywa utajniana, a osoby, które próbują dociec prawdy są represjonowane, a nawet giną w tajemniczych okolicznościach. <br><br> Wśród utajnianych informacji najważniejsze są te dotyczące stanu zdrowia dyktatora. Putin lubił kreować się na samca alfa – hokej, dżudo, jazda konna, polowania, a nawet nurkowanie w morzu i przypadkowe znalezienie (podstawionych) antycznych amfor. Ostatnio jednak satrapa ograniczył te aktywności. Można to tłumaczyć wiekiem – zbliża się do 70-tki – ale zagraniczne wywiady twierdzą, że przyczyny są głębsze, zaś sam Putin trawiony chorobą. <br><br> <h2>Putin pod lupą</h2> <br> Oczywiście są to rzeczy nieweryfikowalne. Zakłamany rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nigdy nie potwierdzi tego typu informacji. Jesteśmy zdani na doniesienia wywiadowcze. Na ile są one prawdziwe, tego też nie da się ustalić. Faktem jest, że <strong>wszystkie zdjęcia, nagrania i przemówienia Putina są dokładnie prześwietlane</strong>. Jak się porusza, gestykuluje, wszystkie przebarwienia na skórze są dokładnie analizowane i konsultowane ze specjalistami. <br><br> Dzieje się tak od lat. Niektóre doniesienia wydają się być wiarygodne, jak te o zastrzykach z botoksu, którym co jakiś czas ma być poddawany Putin. Zdarzało się, że znikał, a potem pojawiał z nienaturalnie naciągniętą skórą, w cudownych okolicznościach znikały mu zmarszczki i tak dalej. Medycyna estetyczna też jest ważna – wizerunek należy do kluczowych elementów władzy.Do tego wątku można też doliczyć domniemane specjalne buty dyktatora, które mają mu dodawać kilka centymetrów. Putin mierzy około 170 cm i na zdjęciach z nieszczególnie wysokim <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=emmanuel%20macron" target="_blank">Emmanuelem Macronem</a></b> był już od niego i o niemal głowę niższy, ale też i jakimś sposobem niemal równy wzrostem, choć wybrzuszenie na spodniach przy kolanach wskazywało, że najpewniej stoi na palcach w specjalnych butach. <br><br> Kompleksy Putina i dbanie o wizerunek władcy to jedno, ale stan zdrowia co innego. Ciekawe informacje na ten temat przedstawił gen. Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na fakt, że Ukraina broni się przed rosyjską agresją, przez co wnioski mogły być wyciągnięte przez pryzmat działań propagandowych. Tym niemniej została wykonana pewna praca operacyjna i przeprowadzona konkretna analiza i warto się im przyjrzeć. <br><br> <h2>Dyktator po sterydach?</h2> <br> W rozmowie z brytyjską stacją Sky News Budanow przekazał, że 69-letni Putin jest w „bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym”. Dowodził, że rosyjski zbrodniarz wojenny cierpi na raka i inne schorzenia. Warto nadmienić, że Budanow nie jest propagandystą, tylko profesjonalnym oficerem wywiadu, który dokładnie przewidział przed wybuchem wojny termin i kierunki <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=rosja" target="_blank">rosyjskiej</a></b> agresji. Do tego w tym roku <strong>pojawiło się w mediach wiele spekulacji dotyczących choćby twarzy dyktatora, która stała się opuchnięta, co tłumaczono stosowaniem sterydów przy leczeniu jednego ze schorzeń</strong>. <br><br> Pojawiło się także nagranie rozmowy rosyjskiego oligarchy, którego przedstawiono jako „Jurij”. Na nagraniu przekazanym przez zachodniego biznesmena magazynowi „New Lines” słychać cały szereg doniesień na temat stanu zdrowia Putina. „Jurij” mówi, że dyktator cierpi na problemy z dolną częścią pleców, co ma być konsekwencją operacji, jakiej został poddany w październiku ubiegłego roku.„New Lines” zapewnił, że potwierdził tożsamość i głos oligarchy, ale nie może ujawnić jego tożsamości, z uwagi na jego bezpieczeństwo. „Jurij” ma czego się obawiać, wielu nieprzychylnych Kremlowi biznesmenów zapłaciło głową za swoją nielojalność, a on żywi autentyczną pogardę dla Putina. <br><br> – On całkowicie zrujnował gospodarkę Rosji, gospodarkę Ukrainy i wiele innych gospodarek – zrujnował je całkowicie. Problem tkwi w jego głowie [...] Jeden szalony facet może wywrócić świat do góry nogami – mówi na nagraniu. Oskarżył też Putina, że „próbuje znaleźć nazistów i faszystów” jako pretekst do inwazji na Ukrainę. Wyraził też w imieniu „wszystkich” nadzieję, że dyktator umrze na raka lub w wyniku przewrotu. <br><br> <h2>Afganistan betka</h2> <br> „Jurij” oskarża też Putina o śmierć ponad 15 tysięcy rosyjskich żołnierzy (kilka tygodni temu) oraz 4-5 tysięcy cywilów na Ukrainie. – To niewiarygodne. Po co? Zabił więcej ludzi niż w ciągu 10 lat wojny (sowieckiej) w <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=afganistan" target="_blank">Afganistanie</a></b> – przyznaje oligarcha. <br><br> Co o nim wiadomo? „Jurij” miał opuścić ojczyznę w 2021 roku, zaś magazyn „Forbes” umieścił go na liście 200 najbogatszych ludzi w Rosji. <strong>Według „New Lines” miał też należeć do ścisłego kręgu 20-30 zaufanych Putina, z którymi zbrodniarz spotkał się w 2014 roku przed aneksją Krymu</strong>. To wskazywałoby na bardzo znaczącą pozycję z hierarchii. <br><br> Wracając do stanu zdrowia Putina, faktem jest, że ostatnio bywał widywany rzadziej. Po agresji na Ukrainę zniknął na wiele dni, pojawił się nagle na jakiejś budowie, gdzie wygłosił przemówienie stojąc daleko od robotników, którzy – znając Rosję – i tak byli podstawieni. Znikał zresztą wcześniej, szczególnie po wybuchu pandemii <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=covid-19" target="_blank">COVID-19</a></b>, gdy dorobił się przydomku „Dziadek z bunkra”.Gdy telewizja pokazuje Putina, jego wystąpienia są cenzurowane, reżyserowane. Dowód? Podczas wystąpień „na żywo” zdarzało się, że jego adwersarze mieli zegarki z innymi godzinami, tymczasem – jak wiadomo – w przypadku kłamstwa szczegóły to rzecz kluczowa. Oczywiście Kreml nie odciął dyktatora od społeczeństwa, choć mocno ograniczył jego dostępność i nie potrafi już ukryć faktu, że ze zdrowiem przywódcy nie dzieje się dobrze. <br><br> <h2>Doniesienia o Parkinsonie</h2> <br> Pojawia się też twierdzenie o chorobie Parkinsona, na jaką ma cierpieć Putin. Pośrednim dowodem mogłoby być nagranie, na którym widać, jak niezdarnie chodzi po Placu Czerwonym 9 maja podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa, jakby chciał ukryć utykanie. Potem siedząc przykrył się kocem, choć tego dnia w Moskwie było dość ciepło, około 9 stopni Celsjusza. Do tego machał tylko lewą ręką i nią też składał kwiaty. <br><br> Argument wskazujący, że właśnie Parkinson jest tym, na co cierpi dyktator mogliśmy oglądać 22 kwietnia, podczas rozmowy Putina z ministrem obrony Siergiejem Szojgu. <strong>Rozsiadł się on w dziwnej pozycji za małym biurkiem, którego blat ściskał długo i mocno, jak imadło</strong>. Może był zdenerwowany, a może chciał ukryć drżenie rąk, tego się nie dowiemy. <br><br> <a href="/twoje-info"><img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" alt="Twoje INFO - kontakt z TVP INFO" title="Twoje INFO - kontakt z TVP INFO" width="100%" /></a> <br> Wcześniej, w marcu po wygłoszeniu jednego z agresywnych przemówień w Moskwie został nagrany, jak schodzi po niskich schodach i wyraźnie obciąża lewą nogę. Może to oznaczać wiele rzeczy – wcześniej się przewrócił, stara kontuzja – faktem jest, że wyglądało to dziwnie, ale Putin chciał za wszelką cenę ukryć swoją niezdarność czy też niemoc, bo doszło tu też drżenie prawej ręki. <br><br> W kwietniu podczas spotkania z białoruskim satrapą <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=alaksandr%20łukaszenka" target="_blank">Alaksandrem Łukaszenką</a></b> prawa ręka Putina – ta sama, która tak ściskała blat stołu podczas rozmowy z Szojgu – tym razem kurczowo trzymała się podłokietnika. To wszystko może sugerować chorobę Parkinsona, ale oczywiście Kreml nie potwierdzi, żadnych doniesień na temat stanu zdrowia przywódcy.<h2>Rak krwi</h2> <br> „Jurij” miał więcej ciekawych rzeczy do powiedzenia na ten temat. Według niego Putin jest „bardzo chory na raka krwi”. Oligarcha nie sprecyzował, o jaką chorobę chodzi. W rozmowie z „New Lines” profesor endokrynologii na Uniwersytecie Oksfordzkim Ashley Grossman przyznała, że najczęstsze nowotwory krwi – chłoniak lub szpiczak – mogą wpływać na kręgosłup i plecy, co tłumaczyłoby kłopoty Putina z chodzeniem. <br><br> Prof. Grossman przyznała także, że leczenie tych chorób obejmuje podawanie pacjentowi sterydów, które mogą powodować opuchliznę twarzy oraz chemioterapię, która powoduje wypadanie włosów. W przypadku Putina nie widać śladów nadmiernego łysienia, ale też jeżeli chodzi o szpiczaka, jego leczenie na ogół nie wymaga chemioterapii. <strong>Szpiczak może za to prowadzić do ucisku kręgów i problemów z poruszaniem się, a takie symptomy rosyjski dyktator ma</strong>. <br><br> Poszlak jest więcej (choć oczywiście trzeba pamiętać, że poszlaka, argument to nie są dowody). To choćby regularna obecność w otoczeniu Putina Jewgienija Seliwanowa, chirurga onkologa specjalizującego się w leczeniu raka tarczycy, który odwiedza zbrodniarza między innymi w jego rezydencji w Soczi. Od 2006 roku takich wizyt było co najmniej 35. Do tego <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=onkologia" target="_blank">leczenie nowotworów</a></b> zawsze osłabia układ odpornościowy. W przypadku Putina może to tłumaczyć fakt, że często trzyma ludzi na dystans. Macrona czy Szojgu przyjmował przy irracjonalnie długim stole. Do tego dochodzą ścisłe restrykcje covidowe w otoczeniu „Dziadka z bunkra”. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Kilka dni temu włoski dziennik „La Stampa” podał, że Putin przeszedł właśnie w jednym z moskiewskich szpitali operację nowotworu. Zabieg odbył się nocą, zapewne, żeby jeszcze mniej osób mogło się o niej dowiedzieć. Powołując się na swoich informatorów w rosyjskich służbach specjalnych, gazeta wskazała, że dalsze rokowania mają być znane w ciągu najbliższych pięciu dni. <br><br> Wskazano, że gdyby Putin nie wrócił szybko do zdrowia, rosyjska propaganda ma wykorzystać przygotowane wcześniej filmy. Nagrania są gotowe do emisji i mają służyć utrzymywaniu społeczeństwa w przekonaniu, że Putin wciąż jest pełen sił i energii. Propagandyści muszą pamiętać o wskazówkach zegarków, żeby znów się nie zbłaźnić.Uwadze zagranicznych mediów nie umknęło także opuszczenie przez Putina corocznego Narodowego Festiwalu Rosyjskiej Nocy Ligi Hokejowej, który odbywa się w maju. Dyktator jest miłośnikiem hokeja i regularnie uczestniczył w pokazowych meczach, chcąc zaimponować rodakom sprawnością. To drugi raz od 2012 roku, gdy odpuścił taki mecz, a pierwszy – najpewniej – z przyczyn zdrowotnych, być może przygotowywał się do domniemanej operacji, o której napisał włoski dziennik. <br><br> Putin wysłał uczestnikom nagranie wideo, w którym życzył „szczęścia w bitwach na lodzie”. Co ciekawe, był w tym czasie w Soczi, gdzie odbywał się festiwal. Warto przypomnieć, że rok temu mówił podczas tej imprezy, że hokej na lodzie zapewnia mu długowieczność. – Przedłużasz swoje życie, sprawiasz, że jest ono lepszej jakości i ma głębsze znaczenie – perorował. <br><br> <h2>Sabotaż</h2> <br> Pojawiły się także ostatnio interesujące doniesienia, jakoby otoczenie Putina miało sabotować jego rozkazy. Kilkanaście dni temu <strong>wskazano, że jeżeli pojawi się rozkaz o nuklearnym ataku na Ukrainę lub Zachód, zostanie on zignorowany przez najwyższe dowództwo</strong>, jako podyktowany złym stanem zdrowia dyktatora. <br><br> – Wielu czołowych wojskowych oraz przedstawicieli sił bezpieczeństwa a także <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=oligarcha" target="_blank">oligarchów</a></b>, uważa, że Putin umiera lub jest ciężko chory – tłumaczy Christo Grozev, który jest ekspertem od spraw rosyjskich i współpracuje z grupą śledczą Bellingcat. – Uważając, że Putin może wkrótce umrzeć, jego najbliższe otoczenie nie zaryzykowałoby pociągnięcia przed współczesny odpowiednik procesów norymberskich ani nie wykonałoby rozkazu Putina, by zabijać politycznych przeciwników – dowodził. <br><br> Pozostaje mieć nadzieję, że Putinowi w ogóle nie przyjdzie do głowy wydanie rozkazu o użyciu broni jądrowej, choć faktem jest, że w ostatnim okresie wielokrotnie padały groźne słowa ze strony kremlowskiej propagandy. Były już przecież twierdzenia o zmieceniu Wielkiej Brytanii i Irlandii „nuklearną falą pływową”. Były też konkretne działania.Kilka dni temu w obwodzie kaliningradzkim około stu żołnierzy symulowało „elektroniczne odpalenie” lądowych pocisków balistycznych krótkiego zasięgu typu Iskander, wyposażonych w głowice atomowe – przekazało Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej. Siły zbrojne – wyjaśniono – ćwiczyły zarówno ataki na cele wojskowe wyimaginowanego przeciwnika, jak również reakcję na kontratak z jego strony. Pamiętajmy, że w zasięgu Iskanderów leży między innymi Warszawa. <br><br> <h2>Szef CIA ostrzega</h2> <br> W połowie kwietnia szef <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=cia" target="_blank">CIA</a></b> Bill Burns przyznał, że nie należy lekceważyć gróźb nuklearnych Putina. – Biorąc pod uwagę możliwą desperację Putina i rosyjskiego kierownictwa państwowego oraz biorąc pod uwagę dotychczasowe niepowodzenia militarne, nikt z nas nie może lekceważyć groźby ewentualnego użycia taktycznej broni jądrowej lub broni nuklearnej o mniejszej sile rażenia. My tego nie czynimy – powiedział Burns cytowany przez agencję AFP. <br><br> <strong>Niewykonanie rozkazu Putina byłoby otwartym buntem o trudnych do przewidzenia konsekwencjach</strong>. Gen. Budanow przekonywał w rozmowie ze Sky News, że mechanizm puczu już się na Kremlu toczy. <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=ukraina" target="_blank">Ukraiński</a></b> wojskowy twierdził, że zamach stanu mający na celu usunięcie Putina jest już w toku i że Rosja przegra wojnę do końca tego roku. Wskazał, że punkt zwrotny w wojnie nadejdzie jeszcze tego lata i ostatecznie doprowadzi do usunięcia dyktatora. <br><br> – Punkt krytyczny nastąpi w drugiej połowie sierpnia. Większość aktywnych walk zakończy się do końca tego roku. Doprowadzi to ostatecznie do zmiany kierownictwa Federacji Rosyjskiej. Ten proces został już uruchomiony. W jego efekcie odnowimy władzę zwierzchnią Kijowa na wszystkich naszych terytoriach – dowodził gen. Budanow. <br><br> Czy taki scenariusz zostanie zrealizowany? Czy Putin faktycznie jest chory na raka, Parkinsona i zostało mu niewiele czasu, co tłumaczyłoby podjęcie przez niego decyzji o sprzecznej z prawem międzynarodowym napaści na Ukrainę i przyzwolenie na dokonywanie zbrodni wojennych, w tym ludobójstwa? Na pierwsze pytanie odpowiedź możemy otrzymać wkrótce. Na drugie – być może nigdy, nawet jeżeli taka jest prawda, Kreml i tak ją zatai, przekłamie, to jego normalna taktyka. Nam pozostaje życzyć dyktatorowi opamiętania, choć zapewne zdegenerowany umysł kagiebisty nie jest do tego zdolny.