
W poniedziałek, po ponad dwóch latach obowiązywania, stan epidemii został zastąpiony stanem zagrożenia epidemicznego. – Zniesienie stanu epidemii nie jest równoznaczne ze zniesieniem epidemii, bo jej żaden minister świata nie jest w stanie znieść swoją decyzją. Epidemia jeszcze z nami jest, choć stopniowo zmierza w kierunku endemii – podkreśla minister zdrowia Adam Niedzielski. Jakich zmian należy się spodziewać?
Liczba śmiertelnych ofiar pandemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych przekroczyła w ciągu dwóch lat milion osób – wynika z obliczeń Agencji...
zobacz więcej
KORONAWIRUS – RAPORT
Zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, stan epidemii to sytuacja prawna wprowadzona na danym obszarze w związku z wystąpieniem epidemii w celu podjęcia określonych w ustawie działań przeciwepidemicznych i zapobiegawczych dla zminimalizowania skutków epidemii.
Obywatele Ukrainy, którzy przybyli do Polski, po trzech miesiącach podlegają takim samym obowiązkom, jak nasi obywatele. Jeśli nie przeszli...
zobacz więcej
Przepisy specustawy przewidują bowiem, że zarówno w okresie obowiązywania stanu epidemii COVID-19, jak i stanu zagrożenia epidemicznego, oraz w okresie trzech miesięcy po ich odwołaniu, pracodawca może polecić pracownikowi wykonywanie pracy zdalnej.
Kobieta i dziecko zostały ranne w wypadku, do którego doszło w piątek w al. Niepodległości w Sopocie. Kierujący wjeżdżając na parking przy markecie...
zobacz więcej
Podał, że średnia dzienna liczba zakażeń w minionym tygodniu wyniosła 431 i – co istotne – była niższa o 18 proc. od danych z tygodnia, w którym był długi weekend.
– Widzimy jak na dłoni, że do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej zgłasza się mniej osób u których diagnozowany jest COVID-19. Jeszcze trzy tygodnie temu wykonywanych było w granicach 90 tys. testów w ciągu siedmiu dni. W ostatnim tygodniu tych testów wykonano nieco ponad 60 tys. – powiedział szef resortu. Zaznaczył, że 90 proc. testów wykonywanych jest właśnie w podstawowej opiece zdrowotnej.
Już wcześniej Niedzielski wskazywał, że obecnie nie ma żadnej „alertowej mutacji”, która byłaby uznana za tak samo zagrażającą, jak te, które w poprzednim okresie wywoływały fale zakażeń.
Zobacz także: Wstrząsające nagranie. Mężczyzna uratował trzylatkę, która zawisła na ósmym piętrze [WIDEO]