W kombinacie Azowstal, który pozostaje ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu w obwodzie donieckim Ukrainy, nie walczą już tylko ciężko ranni – oznajmiła w sobotę żona żołnierza piechoty morskiej, który broni zakładu.
Rozmawiamy o ewakuacji 60 osób z zakładów metalurgicznych Azowstal, są to ciężko ranni i medycy – powiedziała w sobotę wicepremier Ukrainy Iryna...
zobacz więcej
Czytaj więcej w raporcie: Wojna na Ukrainie
„W Azowstalu nie ma zdrowych żołnierzy. Są tylko ciężko i średnio ciężko ranni, ale chłopcy wciąż walczą” – powiedziała Hanna Iwłejewa, którą cytuje portal Suspilne.
Jak podkreśliła, są żołnierze, którzy zostali już trzykrotnie ranni, ale nadal uczestniczą w boju. „Nie walczą tylko tacy, którzy nie mają kończyn, i ci, którzy nie mogą wstać” – dodała.
Rodziny ukraińskich żołnierzy broniących zakładów metalurgicznych Azowstal zaapelowały w sobotę, by w zabiegach o ewakuowanie stamtąd wojskowych wystąpił jako pośrednik przywódca Chin Xi Jinping. Zdaniem rodzin ukraińscy żołnierze mogliby zostać przewiezieni do Turcji.
Zobacz także: Kapitan pułku Azow: Obrońcy Mariupola zabili blisko 6 tys. rosyjskich żołnierzy