Elon Musk wstrzymał przejęcie Twittera. Podał powód

Amerykański miliarder, najbogatszy człowiek na świecie Elon Musk wstrzymał zakup Twittera informując jednocześnie o oczekiwaniu na szczegóły potwierdzające obliczenia, że spam, czyli fałszywe konta stanowią rzeczywiście mniej niż 5 proc. użytkowników serwisu.

Po tym, jak prezes Tesli podał, że przejęcie Twittera zostaje tymczasowo wstrzymane w oczekiwaniu na informacje nt. liczby fałszywych kont, akcje Twittera spadły o 9 proc. (40,71 USD). Musk dodał jednak później, że nadal jest zainteresowany przejęciem Twittera.

Elon Musk złożył wcześniej ofertę zakupu Twittera opiewającą na 44 mld dolarów. Zaznaczył przy tym, że jednym z jego priorytetów będzie zmniejszenie liczby fałszywych kont na serwisie.

Na początku maja agencja Reutera wskazała – powołując się na szacunki serwisu – że fałszywe konta i spam stanowią mniej niż 5 proc. spośród 229 mln użytkowników serwisu.

Twitter zaznaczył jednak, że są to jedynie dane szacunkowe, a prawdziwa liczba fałszywych kont może być wyższa.

Właściciel SpaceX i Tesli, który jest częstym użytkownikiem Twittera, stoi na stanowisku, że aby serwis mógł się rozwijać i stać prawdziwą platformą wolnego słowa, musi zostać przejęty przez firmę prywatną. Zadeklarował „walkę z trollami” na Twitterze i zaproponował zmiany w usłudze subskrypcji premium: „Twitter Blue” – w tym obniżenie jej ceny i zakaz reklam.

Stwierdził również, że obecny zespół zarządzający Twitterem nie jest w stanie samodzielnie doprowadzić akcji firmy do wartości, jaką zaproponował w ofercie, ale nie powiedział, że należy go wymienić.