W najbliższy poniedziałek 16 maja nastąpi zaćmienie Księżyca. W Polsce będzie widoczne jako częściowe, rano – kiedy naturalny satelita Ziemi będzie już zachodził.
Amerykańska agencja kosmiczna opublikowała nagranie dokonane przy pomocy łazika Perseverance, które przedstawia zaćmienie Słońca na Marsie....
zobacz więcej
Całkowite zaćmienie Księżyca będzie można zobaczyć w Ameryce Południowej, we wschodniej i południowej części Ameryki Północnej, a także na Antarktydzie i częściach Oceanu Spokojnego i Atlantyckiego oraz zachodnich obrzeżach Europy i Afryki.
Całe zjawisko potrwa kilka godzin. Poszczególne jego etapy nastąpią odpowiednio (według czasu polskiego): początek zaćmienia półcieniowego o godz. 3:32, początek zaćmienia częściowego o godz. 4:28, początek zaćmienia całkowitego o godz. 5:29, maksimum zaćmienia o godz. 6:13, koniec zaćmienia całkowitego o godz. 6:54, koniec zaćmienia częściowego o godz. 7:55, koniec zaćmienia półcieniowego o godz. 8:51.
Obserwatorzy w Polsce zobaczą zaćmienie przy zachodzącym Księżycu jako półcieniowe, a także dodatkowo pierwsze fragmenty fazy zaćmienia częściowego. To, na ile duży będzie to fragment, będzie zależało od miejsca pobytu. Na przykład w Białymstoku Księżyc zajdzie około godz. 4:28, w Gdańsku i Warszawie około godz. 4:41, a w Szczecinie i we Wrocławiu około godz. 5.02. Obserwacje nie będą łatwe, bowiem Księżyc będzie nisko nad horyzontem, na jaśniejącym już porannym niebie.
Zaćmienia Księżyca zachodzą w sytuacji, gdy Ziemia znajduje się pomiędzy Słońcem, a Księżycem w pełni i ten wejdzie w stożek cienia rzucanego przez naszą planetę. Dlaczego nie ma zaćmienia przy każdej pełni? Dzieje się tak dlatego, że orbita Księżyca jest nieco nachylona do płaszczyzny orbity Ziemi (o kilka stopni) i nie za każdym razem Srebrny Glob trafia w stożek ziemskiego cienia. Jednak jeśli już zaćmienie następuje, to można je obserwować ze wszystkich miejsc na naszej planecie, z których Księżyc jest widoczny ponad horyzontem.
Kolejne zaćmienie Księżyca nastąpi za kilka miesięcy, 8 listopada 2022 roku, ale nie będzie widoczne z Polski.