
Obrońcy Mariupola zabili blisko 6 tys. żołnierzy rosyjskich i zniszczyli ponad 100 sztuk rosyjskiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego – poinformował w zastępca dowódcy pułku Azow kapitan Swiatosław Pałamar, którego wypowiedź przytacza portal Suspilne.
Rosyjskie wojska pod osłoną ognia próbują przedrzeć się na teren zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu – poinformował rano na Telegramie...
zobacz więcej
Raport: Wojna na Ukrainie
Pałamar podkreślił, że wojska rosyjskie przewyższały obrońców Mariupola zarówno pod względem uzbrojenia, jak i liczby żołnierzy, których po stronie rosyjskiej było około 14 tys. Zaznaczył, że Mariupol był atakowany przy użyciu samolotów, okrętów oraz ogromnej liczby dział i wyrzutni rakietowych.
Kapitan zapewnił, że obrona kombinatu metalurgicznego Azowstal, który jest ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu, trwa. „Będziemy dalej stawiać opór, dopóki będziemy w stanie” – oświadczył Pałamar.
Ukraińscy żołnierze, Andrij i Wałeria, pobrali się w podziemiach obleganego przez wojsko rosyjskie kombinatu metalurgicznego Azowstal w Mariupolu,...
zobacz więcej
Trzej byli prezydenci Ukrainy: Łeonid Kuczma, Wiktor Juszczenko i Petro Poroszenko zwrócili się w piątek z apelem do ONZ, Unii Europejskiej, USA, Chin, Kanady, Turcji i innych państw w sprawie ewakuacji ukraińskich żołnierzy oraz cywilów, przebywających w zakładach Azowstal.
Według szacunków obrońców tej reduty, od początku wojny Rosjanie zabili w Mariupolu 25 tys. cywilów. Kilka dni temu dowódca pułku Azow Illa Samojłenko w dramatycznych słowach określił sytuację swojego oddziału: „jesteśmy martwymi ludźmi, większość z nas to wie”.