„Cały szereg postulatów podnoszonych przez Polskę od początku wojny”. Szósty pakiet sankcji przeciwko Rosji za agresję na Ukrainę, który w środę oficjalnie przedstawiła szefowa KE Ursula von der Leyen, zawiera szereg postulatów od początku podnoszonych przez Polskę – powiedział w środę stały przedstawiciel RP przy UE, Andrzej Sadoś. Do sprawy kolejnego pakietu sankcji, w tym embarga na ropę naftową odniósł się też Bogdan Rzońca w programie „O tym się mówi”. – To jest to źródło dobrobytu Putina, które zapewnili Niemcy i kraje zachodnie – ocenił europoseł PiS. Według niego „wprowadzenie tych sankcji za pięć czy za sześć miesięcy (…) zrobi wrażenie na gospodarce rosyjskiej i na samym Putinie”. Czytaj więcej w raporcie: Wojna na Ukrainie – Pozytywne jest to, że w tym projekcie widzimy cały szereg postulatów, które były podnoszone przez Polskę i popierające nas państwa od początku wojny. To bardzo ważne, że sankcjonujemy rosyjską ropę naftową i produkty przemysłu petrochemicznego. Jest to istotne źródło dochodów dla rosyjskiego budżetu – ocenił Sadoś w rozmowie z Polską Agencją Prasową. – Projekt zawiera też indywidualne osoby, w tym wyższych rangą oficerów rosyjskiej armii, zaangażowanych w zbrodnie wojenne w Buczy, Borodziance i Mariupolu. Są w nim też nazwiska rodzin rosyjskich oligarchów, a także podmiotów rosyjskich i białoruskich, które są zaangażowane we wspieranie rosyjskiej machiny wojennej. Sankcje dotyczą również sektora finansowego. Zgodnie z naszymi postulatami od systemu SWIFT ma być odcięty Sbierbank. Brak w tej propozycji Gazprombanku, który jest zaangażowany w manipulacje i nielegalne działania rosyjskiego reżimu związane z wymuszaniem płatności w rublach – dodał. Zobacz także: Niemcy mówią o embargu na rosyjską ropę Według polskiego dyplomaty większości państw członkowskich UE zależy przede wszystkim na tym, by sankcje były skuteczne i zatrzymały Rosję. – Jest jednak jeszcze grupka krajów, a wśród nich niestety również niektóre z państw Europy Środkowej, które na pierwszym miejscu stawiają swoje egoistyczne interesy i koszty swoich gospodarek. Wszyscy ponosimy koszty wojny na Ukrainie, koszty rosyjskiej agresji. I właśnie, żeby nie ponosić jeszcze wyższych kosztów, powinniśmy skoncentrować się na sankcjach, które skutecznie zatrzymają wojnę i zmuszą Rosję do zaprzestania agresji – zaznaczył Sadoś.Zapowiedział również, że Polska zgłosi poprawki do zaprezentowanego pakietu. – Będziemy starali się ograniczyć liczbę derogacji i wyłączeń – zaznaczył szef stałego przedstawicielstwa RP w Brukseli, zwracając jednocześnie uwagę, że aktualny projekt wciąż nie zawiera sankcji wobec sektora gazowego, który jest najważniejszym źródłem dochodu dla budżetu Rosji. – Również sankcje nakładane na inne branże powinny zostać rozszerzone. Mam na myśli przemysł farmaceutyczny, czy motoryzacyjny. Chodzi o dziedziny, gdzie Rosja jest w wysokim stopniu uzależniona od UE, od państw zachodnich. Uważamy ponadto, że sankcjami należy objąć także energetykę atomową, czyli dostawy paliwa jądrowego z Rosji – wyliczał polski dyplomata. – Chcemy szybkiego przyjęcia sankcji przez wszystkie państwa członkowskie. (...) Mamy nadzieję, że będzie to możliwe w piątek – ocenił Andrzej Sadoś. „Sankcje związane z ropą naftową – najtwardsze” O komentarz w sprawie sankcji na rosyjską ropę naftową został poproszony na antenie TVP Info polityk PiS Bogdan Rzońca. – To jest to źródło dobrobytu Putina, które zapewnili Niemcy i kraje zachodnie – ocenił europoseł. Według niego, prezydent Rosji „poprzez te układy mógł spokojnie gospodarczo funkcjonować”.– Wprowadzenie tych sankcji za pięć czy za sześć miesięcy jest ważnym sygnałem i myślę, że zrobi to wrażenie na gospodarce rosyjskiej, i na samym Putinie, bo on się będzie musiał bardzo mocno zastanowić, skąd weźmie następne pieniądze na prowadzenie swoich działań gospodarczych – powiedział Rzońca w programie „O tym się mówi”. Jak wskazał, „te pieniądze są też używane do bombardowania Ukrainy”. – Te sankcje związane z ropą naftową są najtwardsze, najlepsze i one skłonią na pewno Putina do zmiany stanowiska w zakresie takim, że będzie musiał tłumaczyć się przed Rosjanami, że nie mają dostępu do pieniędzy, do banków europejskich, nie mają dostępu do internetu, do nowych technologii gospodarczych, które płyną do Rosji z Unii Europejskiej – mówił. – Może Rosjanie w ten sposób obalą tego Putina – dodał europoseł PiS. Propozycja szóstego pakietu sankcji Szefowa KE Ursula von der Leyen w Parlamencie Europejskim przedstawiła w środę szczegóły szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę. – Proponujemy całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy; w ciągu pół roku zakończymy import ropy naftowej, a produktów rafinowanych do końca roku – powiedziała. #wieszwiecejPolub nasPrzedstawione przez nią propozycje muszą zostać jednogłośnie zatwierdzone przez 27 państw członkowskich, aby mogły wejść w życie. Przewodnicząca przyznała, że uzyskanie zgody na sankcje naftowe od wszystkich krajów UE „nie będzie łatwe”. Przewodnicząca KE powiedziała również, że unijnymi sankcjami zostaną objęte trzy „duże rosyjskie banki”, w tym Sbierbank. Zostaną one odcięte od systemu SWIFT, co ma umocnić izolację rosyjskiego sektora finansowego. UE chce także ukarać nowymi sankcjami wysokich rangą rosyjskich wojskowych. Mają oni zostać objęci zakazem podróży, a ich aktywa w UE zostaną zamrożone. Von der Leyen nie podała konkretnych nazwisk.