
Wraca sprawa stypendiów, jakie miały otrzymywać osoby związane z Uniwersytetem Warszawskim od firmy Gazprom. Poseł PiS Kacper Płażyński zauważył, że relacje jednej z czołowych uczelni z przedsiębiorcami działającymi na niekorzyść Polski budzą zrozumiałe oburzenie. Zwrócił się więc z prośbą o wyjaśnienia.
Przedstawiciele biura ukraińskiego Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowali, że w Buczy Rosjanie grupowo zgwałcili kilkunastoletnią dziewczynkę....
zobacz więcej
Na podstawie ustawy o wykonywaniu mandatu posła, Kacper Płażyński z Prawa i Sprawiedliwości skierował do władz Uniwersytetu Warszawskiego trzy pytania.
Chodzi m.in. o to, ile osób związanych z UW (pracowników naukowych, studentów, doktorantów etc.) objętych było lub jest programem stypendialnym Gazpromu.
Zobacz także: Leszczyna miażdży pomysł wakacji kredytowych. W 2015 r. go zachwalała
Płażyński zapytał też, czy osoby związane z UW otrzymywały w latach 1999-2022 lub nadal otrzymują środki finansowe od rosyjskich firm lub instytucji. „Jakie to osoby, na jakich zasadach przyznawano wsparcie?” – pyta w dokumencie poseł.
„Czy UW współpracował lub współpracuje z rosyjskimi firmami lub instytucjami? Na czym polegała ta współpraca?” – czytamy.
Zobacz także: Kolejny fake news Giertycha. Tym razem o gazie
Jak zauważył polityk PiS, materialne wsparcie dla naukowców „to jeden z elementów budowania wpływów i kupowania przychylności osób, które mogą być potem wykorzystywane (świadomie lub nie) jako narzędzie w prowadzonej wojnie hybrydowej”.
Osoby związane z @UniWarszawski otrzymywały stypendia od Gazpromu – rosyjskiej państwowej firmy budującej oba gazociągi Nord Stream, działającej na szkodę Polski. Kto korzystał ze stypendiów? Czy stała praktyka? Skierowałem w tej sprawie interwencję do Rektora UW. 1/2 pic.twitter.com/YfkNlVPbh0
— Kacper Płażyński (@KacperPlazynski) April 26, 2022