Przewoźnicy mogą zaproponować różne alternatywy. – Pasażerowie, którzy mają loty 1 maja i później, powinni kontaktować się z liniami lotniczymi, z którymi zawarli umowy – wskazał prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson. Szef ULC wyjaśnił, że obecnie nie można jeszcze wskazać, które rejsy z i na lotnisko Chopina w Warszawie oraz lotnisko w Modlinie zostaną odwołane. Jeśli nie dojdzie do porozumienia między Polską Agencją Żeglugi Powietrznej a Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego, od 1 maja przepustowość lotniska Chopina w Warszawie i lotniska w Modlinie zostanie zmniejszona o dwie trzecie. – Liczymy cały czas, że dojdzie do porozumienia, ale musimy się przygotować na scenariusz negatywny. Już z dniem jutrzejszym (26 kwietnia – red.) wyjdą komunikaty do linii lotniczych, żeby przewoźnicy wiedzieli, jak się mają zachować – poinformował, odnosząc się do tej sytuacji, prezes ULC. Jak tłumaczył Piotr Samson, na razie nie można jeszcze wskazać, które konkretnie loty zostaną odwołane. Zależy to m.in. od tego, jakie połączenia zostaną uznane za priorytetowe (wskaże je spodziewane jeszcze w poniedziałek rozporządzenie rządu). – Nie jestem w stanie powiedzieć, że konkretne połączenie będzie albo go nie będzie. Jest to element naczyń połączonych, tzn. my dajemy godziny operacji, wskażemy połączenia priorytetowe, ale nie mamy gwarancji, czy pewne linie lotnicze będą w stanie zastosować się do wskazanych godzin. To jest proces. Ponadto pozostanie pewna pula wolna, której wykorzystanie zależ od uzgodnień operacyjnych między przewoźnikami a koordynatorem slotów – mówił prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego. #wieszwiecejPolub nas Samson podkreślił, że pasażer jest związany umową z konkretnym przewoźnikiem i z nim powinien się kontaktować. – Jest to relacja pasażer – linia lotnicza. Linie lotnicze będą musiały podjąć decyzję; być może zaproponują połączenia nie bezpośrednie tylko np. z przesiadką, lot inną trasą, lot w innym terminie bądź na inne lotnisko. Jest szereg możliwości do wykorzystania. Trudno w tym momencie mówić, jak to zostanie rozwiązane. Zostawiamy pewne pole manewru tak, aby pasażerowie mogli dolecieć – zapewnił. Zobacz także: Strajk kontrolerów: Przełom w rozmowach? „Zgodziliśmy na wszystkie postulaty” – Musimy też pamiętać o tym, że będą działać porty regionalne. To nie jest tak, że do Polski nie będzie można dolecieć. Ale nie wszystkie samoloty będą mogły dolecieć na te dwa lotniska: Chopin i Modlin. Pozostałe będą działały – zapewnił.