
Byliśmy i jesteśmy gotowi na daleko idące ustępstwa, co już wcześniej pokazaliśmy; zgodziliśmy się na wszystkie postulaty kontrolerów w sprawach bezpieczeństwa ruchu lotniczego – podkreślił wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.
Jesteśmy gotowi na niezwykle daleko posunięty kompromis i bardzo serdecznie prosimy wszystkich kontrolerów, aby nie doprowadzili do zamknięcia...
zobacz więcej
W niedzielę przed godziną 11.00 rozpoczęło się kolejne spotkanie przedstawicieli Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) i Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL). Kierownictwo Agencji od kilkunastu dni prowadzi negocjacje z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Związkowcy nie zgadzają się na nowe zasady wynagradzania w PAŻP. Rozmowy dotyczą również kwestii m.in. bezpieczeństwa, regulaminu pracy.
Bittel pytany przez PAP, czy ministerstwo ma jakiś plan awaryjny, jeśli nie dojdzie do porozumienia ze związkowcami, odpowiedział, że należy brać pod uwagę różne scenariusze.
– Każde odpowiedzialne państwo musi brać pod uwagę różne możliwości rozwoju sytuacji kryzysowych i musi być przygotowane do tego, aby działać elastycznie, w zależności od tego, jak kształtuje się aktualna sytuacja. Tak też jest w tym przypadku. Natomiast oczywiście nadal mamy nadzieję na konstruktywne podejście do rozmów ze strony naszych partnerów ze strony społecznej – wskazał.
– Byliśmy i jesteśmy gotowi na daleko idące ustępstwa, co wykazaliśmy w dotychczasowych negocjacjach - zarówno w odniesieniu do spraw płacowych, jak i spraw bezpieczeństwa ruchu lotniczego – podkreślił.
Wiceszef resortu infrastruktury zwrócił uwagę, że pewien etap negocjacji ze związkowcami zakończył się już przed świętami wielkanocnymi.
– Wtedy uzgodniono kwestie związane z bezpieczeństwem ruchu lotniczego. Kierownictwo PAŻP zgodziło się na wszystkie postulaty strony społecznej, które dotyczyły bezpieczeństwa lotów, i uzgodniło sposób ich wdrożenia. To między innymi: przywrócenie zasady pracy w obsadzie dwuosobowej (SPO), poddanie się przez PAŻP audytowi ze strony EUROCONTROL i EASA, przywrócenie organizowana dla pracowników dnia poświęconego sprawom bezpieczeństwa (tzw. safety day), zwiększenie znaczenia osoby odpowiedzialnej za politykę bezpieczeństwa w organizacji oraz zwiększenie znaczenia ocen ryzyka i analiz bezpieczeństwa – poinformował Bittel.
Więcej rejsów, większa liczba odprawionych pasażerów, lepsze wyniki przewoźników. W 2021 roku lotnictwo w Polsce było w lepszej sytuacji, niż rok...
zobacz więcej
– Na dzisiaj ruch lotniczy jest w pełni bezpieczny – powiedział w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego...
zobacz więcej
Jak przypomniał, pandemia COVID-19 spowodowała zmniejszenie ruchu lotniczego, co miało wpływ na dochody PAŻP.
– Ten ruch się odbudowuje, ale jest to proces, który zdaniem ekspertów potrwa jeszcze kilka lat. Liczba operacji lotniczych w Warszawie w porównaniu z ostatnim nie-covidowym rokiem, czyli 2019, jest w tym roku o ok. 30 proc. mniejsza. Ma to też wpływ na sytuację finansową Agencji, bo utrzymuje się ona z opłat za realizację przelotów. PAŻP nie dostaje z budżetu państwa ani złotówki – wskazał.
Wiceszef resortu infrastruktury podał, że wszystkim kontrolerom zaproponowano powrót do warunków wynagradzania sprzed wprowadzenia nowego regulaminu, zaś strona społeczna – jak wskazał – żądała, aby kontrolerzy zarabiali nawet dwukrotnie więcej niż obecnie. "
– To znacznie więcej niż obecnie i znacznie więcej niż na podstawie wcześniejszego regulaminu. To także o ponad 30 proc. więcej niż przed pandemią – i to w sytuacji, gdy kontrolerzy mają obecnie o 30 proc. mniej pracy niż wtedy – poinformował Bittel.
Jego zdaniem przedstawiona podczas negocjacji przez kierownictwo PAŻP stronie społecznej propozycja powrotu do poziomu wynagrodzeń z 2021 roku „jest do udźwignięcia przez Agencję”, jest też powrotem do sytuacji sprzed wprowadzenia regulaminu, który stał się przyczyną tego konfliktu. – Jest też daleko idącym ustępstwem z naszej strony – zaznaczył.