„Ktokolwiek kupuje niemieckie produkty, finansuje bombardowanie niewinnych cywili i masowe gwałty”. „Ktokolwiek kupuje obecnie niemieckie produkty, faktycznie finansuje wojnę Putina” – uważa brytyjski „The Telegraph”. Według gazety Niemcy mają wprawdzie prawo decydować o tym, skąd czerpią nośniki energii, ale „nie ma powodu, by reszta świata to tolerowała”. „Z pewnością bliska jest chwila nałożenia sankcji na Niemcy” – czytamy w artykule. <b><a href="https://www.tvp.info/58107752/wojna-na-ukrainie" target="_blank">WOJNA NA UKRAINIE</b> </a><br /><br /> „Rurociągami przez Europę wciąż płynie gaz, a do rafinerii dociera ropa. Codziennie 800 mln euro trafia prosto do Moskwy. Niemcy, a w mniejszym stopniu także Włochy rzeczywiście finansują brutalny <strong>atak Putina na Ukrainę</strong>. Europejscy konsumenci i przemysł finansują bombardowanie niewinnych cywili, masowe gwałty i niszczenie całych miast” – napisano w artykule, który opatrzono tytułem: „Jeśli Niemcy nie przestaną kupować rosyjskiego gazu, należy im także zagrozić sankcjami”. <br/> <br/> Autor artykułu przyznaje, że wstrzymanie importu nośników energii nie doprowadziłoby do natychmiastowego zakończenia wojny, ale znacznie by ją skróciło oszczędzając życie dziesiątek tysięcy ludzi. <br/> <br/> W tekście zreferowano niemieckie argumenty przeciw embargu na ropę i gaz. Chodzi o zbyt wysokie koszty ekonomiczne mogące spowodować „niepokoje społeczne” i obniżenie <strong>konkurencyjności niemieckiej gospodarki</strong>.